Felietony > Ene dułe rike fake

Moja mama jest kosmitą

Kasia MatuszewskaMówiąc szczerze moje dzieciństwo to lata 80. Było fajnie. Graliśmy w żyda, w noża, wywoływaliśmy duchy w piwnicy. Staliśmy w kolejkach po toaletowy, po watę dla mamy, jeździliśmy do kościoła po dary z zagranicy. W szkole na Mikołaja dostawaliśmy batoniki z ZSRR. Często nie było prądu i wodę czasami wyłączali. I zbierałam papierki po słodyczach. No nic. Okazało się, że żyłam w kosmosie, czarnej dziurze i do dupy takie życie.

Na Nałkowskiej zgasło światło, normalnie nam korki rąbnęło, i to tak porządnie. Moje dzieci – Marta /lat 11/ i Paweł /lat 3/ – nie bardzo wiedziały jak odnaleźć się w tak trudnej dla nich sytuacji.

  • Marta Tusia: Mamo, mamo, ja się boję. Czemu tak ciemno?
  • Mama: Bo światła nie ma.
  • Marta-Tusia: A kiedy będzie?
  • Mama: Jak przyjdzie Dziadek i naprawi w piwnicy korki.
  • Pawełek: Ja chcę naplawiać kolki.
  • Marta-Tusia: To co ja mam teraz robić? Ani telewizora, ani kompa włączyć się nie da.
  • Mama: He he, Marcia, jak mama była w twoim wieku i światło wyłączali, to trzepaliśmy śmietanę w butelce i z tego się robiło masełko. Wiesz jakie pycha?
  • Marta-Tusia: Trzepałaś śmietanę? Do sklepu ci się nie chciało iść?
  • Mama: Nie było masła, a w ogóle to było na kartki.
  • Marta-Tusia: Teraz się kupuje na kostki a nie na kartki… No i co ja mam robić, nudzi mi się… Powiedz co jeszcze robiłaś.
  • Mama: Haftowałam. Na ZPT uczyła nas pani haftować, krzyżykiem, mereszką…
  • Marta-Tusia: Ty żyłaś w średniowieczu jakimś, nas na technice uczą jak przejść przez ulicę. Już drugi rok uczą. Uffff jakie nudy. No powiedz, co jeszcze robiłaś?
  • Mama: Grałam na gitarze.
  • Marta-Tusia: Nuda.
  • Mama: Grałam w państwa i miasta.
  • Marta-Tusia: Nuda.
  • Pawełek: Tusia, Tusia, ale nuda.
  • Mama: Pisałam pamiętnik.
  • Marta-Tusia: Nuda. Jezu, mamo... jakie nudy. Nie mogłaś se włączyć kompa.
  • Mama: Kurna, Marta! Nie było komputerów, telefonów komórkowych, sms-ów, gadu-gadu, Naszej Klasy, pysznych słodyczy, mp3, mp4 i wszystkich tych bajerów. Za kataną dżinsową stałam cały dzień w kolejce, były trzy kanały w telewizji, bajki tylko na dobranoc – Miś Uszatek i Bolek i Lolek, szynka była tylko na święta, i pomarańcze też, i jeszcze miałam taki brzydki płaszcz z wielkim kołnierzem, z którego wszyscy się śmiali, ale musiałam chodzić, bo nic innego nie miałam!
  • Marta-Tusia: Jezu, mamusiu, Boże, to ja już wiem czemu ty taka nerwowa jesteś… Normalnie kosmos miałaś.
  • Pawełek: Mamusiuuuu naplawiłem te kolki i jus się mozes oświecić.
Kasia Szymczuk
PodróżeKulturaMuzykaHistoriaFelietonyPaństwo, polityka, społeczeństwoPowieści i opowiadaniaKącik poezjiRecenzjeWielkie żarcieKomiks
PrzewodnikiAlbaniaNepalPolskaRumunia
Oceń zamieszczony obok artykuł.
Minister kazał, więc uprzejmie informujemy, że nasze strony wykorzystują pliki cookies (ciasteczka) i inne dziwne technologie m.in. w celach statystycznych. Jeśli Ci to przeszkadza, możesz je zablokować, zmieniając ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji znajdziesz w artykule: Pliki cookies (ciasteczka) i podobne technologie.