Felietony > Ene dułe rike fake

Dziecięcy gryps

Kasia MatuszewskaKorzystając z tego, iż mam depresję popopoporodową, jesień nadeszła i nie ma słońca, a jest deszcz, choć liście są nawet kolorowe i co z tego, a w dodatku to mi się nie chce nic pisać, ale Naczelny gwałci i pogania, posłużę się gotowcem, jaki sporządził dziadek moich dzieci – Marty i Pawełka, a mój tata.

Wiadomo nie od dziś, iż dzieci nie gęsi, iż swój język mają. Tak, więc pozwolę sobie przytoczyć parę zwrotów i wyrazów, które być może pozwolą niektórym rozszyfrować grypsy naszych brzdąców.

Słowniczek:

dinda
winda
połowego
połowa cukierka
wylejałam
wylałam
posiedzieć lala
posadzić lalkę
kazulela
karuzela
trzęsiłam się
trzęsłam się
popachnieć
powąchać
ty jedny piesu
przekleństwo na psa
pram sobie paluch
brak wyjaśnienia
trzeba przepuknąć, żeby nie przenikało
powtarzane przy każdej nieudanej czynności, bądź bez okazji, coś w rodzaju „kurwa mać”
zachałceć
zaszczekać
pomiękać
poklepać poduszkę
ukróć
ukroić
staczka na płyty
stojak na płyty
ryba mnie pomokła
ryba mnie ochlapała
dziwne to kosidło
dziwna ta kosiarka

Przykłady z użyciem dziecięcego grypsowania /przydatne dla każdego/:

– Cześć Bolo, wiesz, pies zachałcał, a ja się trzęsiłem i wylejałem browar. Ty jedny piesu!

– Ożeż, trzeba przepuknąc, żeby nie przenikało.

lub:

– Wsiadłem do dindy, patrzę… leży połowego. Popachniałem – oooo, trzeba przepuknąc, żeby nie przenikało, jak śmierdzi!

Kasia Szymczuk
PodróżeKulturaMuzykaHistoriaFelietonyPaństwo, polityka, społeczeństwoPowieści i opowiadaniaKącik poezjiRecenzjeWielkie żarcieKomiks
PrzewodnikiAlbaniaNepalPolskaRumunia
Oceń zamieszczony obok artykuł.
Minister kazał, więc uprzejmie informujemy, że nasze strony wykorzystują pliki cookies (ciasteczka) i inne dziwne technologie m.in. w celach statystycznych. Jeśli Ci to przeszkadza, możesz je zablokować, zmieniając ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji znajdziesz w artykule: Pliki cookies (ciasteczka) i podobne technologie.