Recenzje > Audiobooki, czyli książki czytane

Chłopiec z Nowolipek, czyli „Nowolipie” Józefa Hena

Józef Hen - NowolipiePrzedwojenna Warszawa, wielokulturowość, Żydzi i Polacy żyjący osobno, a jednak tak blisko siebie. Świat, który zniknął na zawsze wraz ze składającymi się nań ludźmi, który można odtworzyć jedynie poprzez wspomnienia; świat, który wielu chciałoby poznać i zrozumieć. Na tym tle mały chłopiec, oglądany z perspektywy starszego mężczyzny, którym stał się po latach. Spojrzenie na siebie sprzed lat, pełne sentymentu i tkliwości, ale i niepozbawione autoironii.

Taki obraz wyłania się z utworu Józefa Hena Nowolipie, opublikowanego w 1991 roku, a obecnie debiutującego w wersji mówionej, która to wersja jest wzbogacona o dodatkowe fragmenty, wplatane przez autora w trakcie snucia opowieści. A opowieść ta faktycznie porusza wiele tematów, pisarz przytacza wszystko (przynajmniej chwilami można odnieść takie wrażenie), co mu się przypomina o własnym dzieciństwie, rodzicach, rodzeństwie, gosposiach, sąsiadach, rodzinie, nauczycielach, kolegach i koleżankach. Jako że ludzie, o których wspomina, dawno już odeszli, autor pragnie wyrazić im swą wdzięczność, utrwalając ich imię na kartach swojej książki. Buduje dla nich symboliczny pomnik, aby pamięć o nich „ocalić od zapomnienia”.

Czasem wtrąca apostrofę „do Was moje wnuczki”, chyba z poczucia zbytniej drobiazgowości swej opowieści, mającej znamiona historii opowiadanych często przez starszych ludzi swym wnukom. W innym znów miejscu rezygnuje jednak z tej formuły i zamiast do dzieci, zwraca się do czytelnika. Raz, jakby uprzedzając pytanie odbiorcy, sam wtrąca: „A po co o butach?” – wyjaśniając zaraz swą drobiazgowość i skupianie na wielu mało istotnych szczegółach, chęcią dokładnego odtworzenia psychiki dziecka i jego problemów. Czymś, co czasem może irytować, są komentarze do przytaczanych historii ― odbierają one czytelnikowi-słuchaczowi możliwość samodzielnego wyciągania wniosków. Sprawiają, że odbiorca czuje się tak, jakby ktoś po opowiedzeniu kawału wyjaśnił go. Lektura staje się bardziej pasywna, nie daje szansy na aktywne zaangażowanie w odbiór tekstu.

Najciekawszy fabularnie jest ostatni fragment książki, dotyczący wojennej tułaczki bohatera-narratora. Jest całością mającą zwartą kompozycję, mniej w nim dygresji w porównaniu z resztą książki. Stanowi interesujące podsumowanie i zakończenie wspomnień dzieciństwa, symbolicznie przekazując prawdę, że doświadczenie wojny przyspiesza dorastanie i zmusza człowieka do porzucenia beztroskiej krainy dziecka. Losy autora, dla którego wojna staje się końcem jednego świata i początkiem innego, odzwierciedlają w skali mikro losy świata, również wchodzącego w nową epokę wraz z wybuchem międzynarodowego konfliktu.

Co ciekawe, Nowolipie nie jest pierwszym utworem wracającym do czasów dzieciństwa i dorastania autora podczas II wojny światowej. W 1982 roku ukazały się dwie powieści autobiograficzne Przed wielką pauzą i Opór, które opowiadają o życiu przed wojną i podczas oblężenia. Jednak omawiana pozycja jako zbiór wspomnień ma charakter bardziej intymny, osobisty.

Stąd też pewnie pomysł na zatrudnienie samego autora jako lektora, co teoretycznie było dobrym pomysłem, skoro utwór jest gawędą autobiograficzną, narracja prowadzona jest w pierwszej osobie przez człowieka starszego, sięgającego pamięcią do swoich lat dziecięcych. I faktycznie w pewnym sensie Józef Hen, czytający swoją książkę, wydaje się być na miejscu, swą osobą uwiarygodniając opowieść. Jednak nie jest on aktorem, co niestety słychać ― ostatnie sylaby bywają artykułowane zbyt przyciszonym głosem. W niektórych fragmentach usłyszeć można zmęczenie i osłabienie lektora, utrudniające odbiór słuchanego tekstu i udzielające się słuchaczom. Powoduje to, że zamiast czerpać przyjemność z odbioru, można poczuć się chwilami jak uczeń odrabiający niechcianą lekcję. Być może wystarczyłoby nagrywać krótsze partie tekstu, aby czytelnik nie był zbyt zmęczony i mógł w pełni docenić oraz sprawiedliwie ocenić słuchaną książkę?

-----

Recenzja powstała dzięki współpracy z portalem www.info.audiobook.pl.

Katarzyna Wójcik

Załóż wątek dotyczący tego tekstu na forum

Audiobooki, czyli książki czytane:

„Siddhartha” - Hermann HessePod flagą biało-czerwoną„Senność” - „Ziewanne” historyjki„Moje drzewko pomarańczowe”, czyli lekcja czułości„Pachnidło” w interpretacji Tomasza TraczyńskiegoJęzyk angielski dla początkujących - recenzja„Lato przed zmierzchem” – Doris LessingHanna Bakuła „Hania Bania”„Nowe przygody Mikołajka” – René Goscinny„Kocham Paula McCartneya” – Joanna Szczepkowska„Kontrabasista” – Patrick SüskindPrzygody Olivera Twista - Charles Dickens„Złote nietoperze” – Grażyna Jeromin-Gałuszka„Ptasiek” – Williama WhartonaCheri„Wróżby Kumaka” – Günter Grass„Za blisko domu” – Linwood Barcley„Róże cmentarne”, czyli ogólne naśladowanie„Gnój” – Wojciech KuczokCzapa, czyli śmierć na ratyDynastia Miziołków„Zapiski na pudełku od zapałek” – Umberto EcoDzikie serce. Tęsknoty męskiej duszy„Kubuś Fatalista i jego pan” – Denis Diderot„Coś mocniejszego” – Rafał A. Ziemkiewicz„Lolita” – Vladimir NabokovChłopiec z Nowolipek, czyli „Nowolipie” Józefa HenaRyby śpiewają w Ukajali, czyli Amazonka w sycącej pigułceRio de Oro, czyli w dorzeczu Złotej Rzeki„Cienie nad rzeką Hudson” – Isaac Bashevis Singer„Śmierć mówi w moim imieniu” – Joe Alex„Trzech panów w łódce (nie licząc psa)” – Jerome K. Jerome„Obsługiwałem angielskiego króla” – Bohumil Hrabal„Źródło prawdziwej siły” – Fabian Błaszkiewicz„Morderca bez twarzy” – Henning Mankell„Tragedia w trzech aktach” – Agata Christie„Zgon Oliwiera Becaille”, „Nantas”, „Radykał” – Emil Zola„Spóźnieni kochankowie” – William Wharton„Lektor” – Bernhard Schlink„Gimnastyka dla języka” – Małgorzata Strzałkowska„Skarb w Srebrnym Jeziorze” – Karol May„Modlitwa o deszcz” – Wojciech Jagielski„Śmierć na Nilu” – Agata Christie„Gaumardżos! Opowieści o Gruzji” – Marcin Meller i Anna Dziewit-Meller„Dżuma” – Albert Camus
PodróżeKulturaMuzykaHistoriaFelietonyPaństwo, polityka, społeczeństwoPowieści i opowiadaniaKącik poezjiRecenzjeWielkie żarcieKomiks
PrzewodnikiAlbaniaNepalPolskaRumunia
Oceń zamieszczony obok artykuł.
Minister kazał, więc uprzejmie informujemy, że nasze strony wykorzystują pliki cookies (ciasteczka) i inne dziwne technologie m.in. w celach statystycznych. Jeśli Ci to przeszkadza, możesz je zablokować, zmieniając ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji znajdziesz w artykule: Pliki cookies (ciasteczka) i podobne technologie.