Fundacja!

Albo rybka, albo pipkaZ prawdziwą przyjemnością wszem wobec ogłaszam, że 10 października 2016 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia zarejestrował Fundację Libertas.pl. Dlaczego fundacja? Libertas istnieje już od przeszło ośmiu lat i myślę, że możemy być dumni z tego, jak wiele udało nam się w tym czasie osiągnąć i to osiągnąć bez żadnej pomocy finansowej. Wszystko dzięki pasji i ciężkiej pracy wielu kreatywnych ludzi. Jednocześnie od jakiegoś czasu zupełnie jasne stało się, że bez finansowego wsparcia wiele więcej osiągnąć się nie da. Zdajemy sobie sprawę z naszych słabości, których mimo szczerych chęci nie udało się w ciągu tych lat wyeliminować, a chcielibyśmy przecież, by Libertas był coraz ciekawszy, coraz bogatszy i docierał ze swoim przesłaniem do coraz większej rzeszy czytelników. Mamy nadzieję, że teraz będzie to łatwiejsze do osiągnięcia.

Przed nami dużo pracy i będziemy wdzięczni za każdą pomoc. Nadal szukamy i zapraszamy do współpracy ludzi, którzy chcieliby poświęcić na rozwijanie naszego miesięcznika swój czas. Od teraz można nas wspierać również materialnie, wpłacając pieniądze na konto fundacji. A może znacie jakiegoś wspaniałomyślnego człowieka, który chciałby swoim mecenatem objąć nasze skromne działania? Czekamy na Was!

Tymczasem chciałbym oficjalnie bardzo podziękować Oldze, która była głównym motorem napędowym tego pomysłu i która zrobiła najwięcej, by Fundacja Libertas.pl ujrzała światło dzienne. Chciałbym podziękować również Darii, która wzięła w swoje fachowe ręce księgowość, a bez której pomocy nie odważylibyśmy się Fundacji zawiązywać! Dziękujemy też Centrum Rozwoju i Promocji Inicjatyw Obywatelskich Opus z Łodzi, które w toku przygotowań udzieliło nam wielu cennych rad, a także wszystkim innym sympatykom, którzy wspierali nas choćby dobrym słowem. Jak już wspomniałem, zdajemy sobie sprawę z naszych słabości i tym bardziej doceniamy ciepłe słowa tych, którzy przez lata przymykali oko na to, co naszemu amatorskiemu przecież pismu nie wychodziło, a dostrzegali i doceniali to, co udało się osiągnąć. Dziękuję Wam i zapraszam do 102. numeru miesięcznika Libertas, a w nim: grań Otargańców (Tatry), Stepanakert (Górski Karabach), rozwiązanie zagadki w Pensjonacie Wrzos, brioszki z borówkami, Wardruna na Midgardsblot, zaproszenie do sauny, Hubertus w Kątach, felietony, wiersze, opowiadania, recenzje, dowcipy i oczywiście Zasklepios z Yemenu...

Zapraszam!

Naczelny

Podróże małe i duże

  • Widoki z Konczystego Wierchu (Tatry)Na Jakubinę (2194 m n.p.m.) – drugi co do wysokości szczyt w Słowackich Tatrach Zachodnich – prowadzi piękny szlak granią Otargańców (słow. Otrhance). Długi czas wędrować będziemy poszarpanym grzbietem rozdzielającym Dolinę Jamnicką i Dolinę Raczkową...Grań Otargańców – Dolina Raczkowa – przewodnik (Tatry) (41 zdjęć)

  • Babcia i Dziadek (Górski Karabach)Zanim Wam opowiem o naszych przygodach w tym pięknym miejscu, najpierw nieco teorii, która wprowadzi Was w temat. Tak więc wg Wikipedii, w starożytności Górski Karabach (Arcach) stanowił część państwa nazywanego Kaukaską Albanią albo Alwanią, w roku 95...Stepanakert (Górski Karabach) (10 zdjęć)

  • Zbrodnia w pensjonacie WrzosNazywam się Marloł. Filip Marloł. Teraz już tylko tego jestem pewien. Dotąd sprawa posiadała wymiar powiatowy. Po ingerencji z samej Warszawy, gigantycznej metropolii Rzeczypospolitej, wielkiej niczym dzielnica Szanghaju, zbrodnia osiągnęła wymiar...Zbrodnia w pensjonacie Wrzos, część II (1 zdjęcie)

  • Rynek Główny, KrakówKraków, a właściwie Stołeczne Królewskie Miasto Kraków, to leżąca nad Wisłą stolica Małopolski z ponad tysiącletnią historią. Od czasów Kazimierza Odnowiciela (z krótkimi przerwami) aż do przypieczętowanego rozbiorami końca – stolica Królestwa Polskiego.Kraków (Polska) – przewodnik (85 zdjęć)

Felietony

  • Kasia MatuszewskaMyślę... Czy stać mnie jeszcze na szaleństwo? Bo co w życiu szalonego może mi się przydarzyć. Gdzie praca-dom, dom-praca. Czy mogę zaliczyć do „szaleństw” jelenia na masce mojego samochodu w Cielmicach? Czy choćby zjedzenie zepsutej pasty rybnej, a co...Rurką po dupie

  • WitekWakacje! Człowiek czeka na nie cały rok, a potem pstryk – zostają po nich tylko zdjęcia i niezapłacone mandaty! No i te przygody! Nie ujechałem jeszcze 200 km, kiedy na pulpicie mojego pogromcy szos zapalił się irytujący komunikat: „przegrzany silnik”...Wakacyjna przygoda

  • Kamil PiotrkowskiNext month, next czelendż (no dobra, przyznaję się – we wrześniu żyłem „bez celu”). Tym razem podejmuję #Wyzwanie30dni. W ramach wyzwania każdy wybiera sobie jakąś czynność bądź rzecz, nad którą będzie systematycznie pracował przez następne 30 dni...Życie na stoperanie

  • Katarzyna RedmerskaWiadomość o rozpadzie związku Angeliny Jolie i Brada Pitta wstrząsnęła mną dogłębnie. Ba! To było jak piorun z jasnego nieba. Waga tego wydarzenia, co by nie mówić, na skalę światową, wpłynęła na każdego najzwyklejszego nawet zjadacza chleba. Było...Waga wiadomości

Kilka słów po

  • Hubertus w KątachUstalenia, ustalenia... Ale wbrew nieco napiętej sytuacji telefony wcale się nie urywają. Rodzice młodocianych jeźdźców zbyt często bywają w stajni w Kątach, żeby nie być na bieżąco z tym, co tam się dzieje. Oczywiście rozmowy są na miejscu i nabierają...Hubertus '16 w Kątach

Oczami dziecka

Dobrawa
  • Język angielski w przedszkolu:
  • Pani: Maciusiu, powiedz: „dziękuję po angielsku”.
  • Maciuś (5 lat): Dziękuję po angielsku.

Propozycje dziecięcych cytatów można przesyłać na adres redakcji: redakcja@libertas.pl

Opowiadania

  • Gieni się żeniObudziłam się całkiem niespodzianie o piątej nad ranem. Miasto zaczęło już z lekka szumieć dniem przemykających sennie pojazdów wszelkiej maści. Rześki wiew powietrza odurzył mnie i przeszył. Machinalnie wstałam, aby zaparzyć sobie kawę. Zaspanym...Gieni się żeni, czyli gdzieś w mieście Łodzi

  • ZapałkaZapalił zapałkę. Ciepło, które poczuł na dłoni, było przyjemne. Ogień poruszył się figlarnie. Zapatrzył się… Szła do niego z wyciągniętymi ramionami, śmiała się beztrosko, ubrana w zwiewną sukienkę. A w ręku trzymała sztuczne ognie i mówiła: „U Sylwka...Zapałka

  • Rozdział 2. Powiew wolnościJej dłoń powolutku przesuwała się po moim ciele, rozpalając moje zmysły do czerwoności. Kuszące, ponętne usta delikatnie muskały mnie po szyi a zapach jej aksamitnego ciała i zniewalające, zalotne spojrzenie obezwładniało mnie bez reszty. Delikatnie...Rozdział 2. Powiew wolności

  • Gdzieś w ostatecznej krainieW tym domu ukrywało się paru Żydów. Konkretnie trzech Żydów i siostra jednego z nich. Syn Marysi Saturnin opowiada: „Ta siostra umarła. W nocy pochowano ją po kryjomu gdzieś na polu. Nie ma swojej macewy, znaku żadnego, że tam spoczywa. Pamięć tylko...Gdzieś w ostatecznej krainie, część 40

  • Joanna Idzikowska-KęsikUwielbiała taki stan: samotność kontrolowaną, z dużą dozą muzyki i kawy. Introwertyczna natura potrzebuje chwil magicznych, wypełnionych myślami, wierszami, słowem w każdej postaci. Koty zawsze wiedziały, kiedy inteligentnie milczeć: leżały w fotelu...Odmienne stany samotności

Podaj dalej!

Aby wyświetlić obiekt zainstaluj wtyczkę: Adobe Flash Player

W listopadzie muzykę nie do końca poważną proponuje Gosianna... A TY, znalazłeś/znalazłaś coś ciekawego? Propozycje można składać mailowo lub na forum.

Fotozjawiska

Kałuże

Kałuże

Kałuże przenoszą widok chmur i drzew w głąb ziemi...

Grzegorz Pieńkowski

Propozycje do galerii libertasowych fotozjawisk można składać na forum.

Sentencje Zasklepiosa z Yemenu

Nie ma różnic bez kolców.

Wielkie Żarcie

  • Brioszki z borówkamiBorówki albo jagody – jak kto woli – to z pewnością ważny smak lata, i to pachnącego lasem. Brioszki z borówkami robię przynajmniej raz w roku i uwielbiam, kiedy mogę je zapakować bliskim lub znajomym na piknik. Może jest z nimi trochę pracy, ale warto...Brioszki z borówkami

Muzycznie, czyli co nam w duszy gra

  • MidgardsblotNorwegom udało się zorganizować bardzo ciekawą imprezę muzyczną. Z jednej strony był to klasyczny trzydniowy festiwal metalowy, jakich wiele, ale zarazem też zlot miłośników szeroko pojętej kultury wikińskiej. A wszystko to pod wiele mówiącą nazwą...Wardruna na Midgardsblot (26 zdjęć)

Państwo, polityka, społeczeństwo...

  • SaunaSauna! Trudno znaleźć pływalnię, która nie oferowałaby również takiej formy wypoczynku. Sauny znajdziemy także w hotelach, klubach sportowych, czy centrach odnowy biologicznej. Jednocześnie wcale nie tak łatwo o naprawdę dobry kompleks, w którym można...Słowianie, do sauny!

Kultura

  • Szymon Szwarc, Maciej Robert, Tomasz DalasińskiI znowu niedostrzegalnie kilka osób wspina się na trzecie piętro miejskiego zamku. Druga seria polskich poetów w Kętrzynie, w ramach Wielkopolskiej Biblioteki Poezji oraz Biblioteki Poezji Współczesnej zainicjowanych przez znane poznańskie wydawnictwo...Seryjni poeci

Komiksy

Komiksy własnego autorstwa w dowolnej konwencji można przesyłać na adres redakcji: redakcja@libertas.pl

Kącik poezji

  • Artur Franciszek Michał OppmanArtur Franciszek Michał Oppman urodził się 14 sierpnia 1867 roku w Warszawie. Ojciec jego również miał na imię Artur, a matką była Florentyna z Sierosławskich. Przodkowie przybyli do Polski z Turyngii w 1708 roku. Matka i babka były Polkami. Artur...Wybór wierszy – listopad 2016

  • Elinor WylieElinor Wylie (1885–1928) – amerykańska poetka i powieściopisarka. Urodziła się w Somerville w stanie New Jersey, w zamożnej arystokratycznej rodzinie. Nauki pobierała w elitarnych szkołach prywatnych. Jej życie osobiste pełne było burzliwych wydarzeń...Elinor Wylie (1885–1928 r.)

  • Listopad w lesieDni żałoby! Więcej gniazd pod liśćmi dookoła; Gaje nasze opuszczają śpiewacy lata; W klatkach nie słychać już krzyku ptaka; Ni wyrębu drzew w lesie dziobiącego dzięcioła. W pożółkłych szczątkach murawy się chronimy; Z wypasu...Kalendarz poetycki – listopad

  • Boża krówkaPo cholerę toto żyje? Trudno powiedzieć, czy ma szyję, a bez szyi komu się przyda? Pachnie toto jak dno beczki, jakieś nóżki, jakieś kropeczki - ohyda. Człowiek zajęty niesłychanie, a toto proszę, lezie po ścianie i rozprasza uwagę człowieka; bo...Satyra na bożą krówkę

Swoje wiersze można przesyłać na adres redakcji: redakcja@libertas.pl

Recenzje

  • WołyńWyjątkowo ogranymi środkami zaczerpniętymi z filmów wojennych bądź opisującymi największe dramaty ludzkości posłużył się Smarzowski w najnowszym swoim filmie. Nie da się, rzecz jasna, zaprzeczyć, że prawdziwymi, znakomicie oddającymi ówczesną...„Wołyń” (2016) – Wojciech Smarzowski

  • Nasz czas nadchodził powoliTermin „poezje wybrane” zawiera w sobie pewną zamkniętą całość, dlatego dzieląc się swoimi przemyśleniami nad poetycką twórczością Anny Strzelec, już na wstępie pokuszę się o podsumowanie: jej poezja ma swoje zakotwiczenie w miłości. I pewno dlatego...„Nasz czas nadchodził powoli” – Anna Strzelec

  • Tomek Łebski Wymiata (prawie zawsze)Ostatnio czytałam książkę pt. „Tomek Łebski Wymiata (prawie zawsze)”. Książka ta jest z gatunku przygodowych dla dzieci. Ma kilka tomów, ja akurat czytałam TomV. Autorem jest Liz Pichon. Głównym bohaterem książki jest tytułowy Tomek Łebski, uczeń...„Tomek Łebski wymiata (prawie zawsze)” – Liz Pichon

A teraz coś z zupełnie innej beczki

Romantyczna kolacja przy świecach i dwoje zakochanych w sobie matematyków. – Kochanie, czy myślisz o tym, co ja? – pyta on. – Tak skarbie. ... – I ile ci wyszło? * * * Jasiu przychodzi ze szkoły. – Mamo, wiesz co? Wczoraj Kaziu przyszedł brudny do szkoły i pani go odesłała do domu! – I co, pomogło? – Tak. Dzisiaj wszyscy przyszli brudni! * * * Wraca Zenek po szóstej rano do domu. Otwiera drzwi, wchodzi i na wejściu dostaje cios wałkiem od żony Zofii. Pada i leży... Zofia tak na niego patrzy... patrzy. Nagle doznaje olśnienia. Pada na kolana. Zaczyna go tulić i płakać: – Zenuś! Zenuś, żyjesz? Przepraszam! Zapomniałam, że miałeś nocną zmianę! * * * Statystycznie jedna z pięciu osób to Chińczyk. W mojej rodzinie jest nas piątka, więc musi być to ktoś z nas. Moja mama albo tata. Albo mój straszy brat Damian. Albo młodszy Ho Huan Cho. Ale podejrzewam Damiana. * * * W przedszkolu Jasiu siedzi na nocniczku i płacze. – Dlaczego płaczesz? – pyta pani wychowawczyni. – Bo pani Zosia powiedziała, że jak ktoś nie zrobi kupki to nie pójdzie na spacer. – I co? Nie możesz zrobić... – Ja zrobiłem, ale Wojtek mi ukradł! * * * Trzech logików wchodzi do baru. Barman pyta: – Czy wszyscy chcecie coś do picia? – Nie wiem – odpowiedział pierwszy. – Nie wiem – odpowiedział drugi. – Tak – odpowiedział trzeci.

Humor do kącika dowcipnego można przesyłać na adres redakcji: redakcja@libertas.pl

PodróżeKulturaMuzykaHistoriaFelietonyPaństwo, polityka, społeczeństwoPowieści i opowiadaniaKącik poezjiRecenzjeWielkie żarcieKomiks
PrzewodnikiAlbaniaNepalPolskaRumunia
Oceń ten numer miesięcznika.
Minister kazał, więc uprzejmie informujemy, że nasze strony wykorzystują pliki cookies (ciasteczka) i inne dziwne technologie m.in. w celach statystycznych. Jeśli Ci to przeszkadza, możesz je zablokować, zmieniając ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji znajdziesz w artykule: Pliki cookies (ciasteczka) i podobne technologie.