Ludzie! Czy wyście powariowali? Długi, dziewięciodniowy weekend w cenie trzech dni urlopu i piękna, słoneczna pogoda w całym kraju, a Wy przed komputerem siedzicie? Opamiętajcie się! No chyba że za granicą obecnie przebywacie, wolnych dni brak i akurat od kilku dni pada deszcz, to wtedy rozumiem i rozgrzeszam. Ale wszyscy pozostali powinni natychmiast spakować plecaki, namioty, kanapki, piłki, szpej, paletki, narty, kocyki i co tam kto woli, a następnie bezzwłocznie opuścić swoje miejsce zamieszkania. Zarządzam ewakuację wszystkich miast! Należy wyłączyć telefony, wsiąść do pociągu byle jakiego i poszukać jakiegoś kawałka wolnej, niezalanej turystami przestrzeni.
No ja wiem, że w długi łikend to może nie być proste. Sam właśnie skończyłem budować okopy i ogradzać ostrokołem małą działkę w uroczym lesie z widokiem na kilka pięknych szczytów. Jeszcze zanim skończyłem, musiałem unieszkodliwić trzech leśniczych i pięciu turystów, którzy z uporem maniaka ignorowali tabliczki ostrzegawcze, ustawione dla ich dobra przecież. Ale nie licząc denerwującego śmigłowca, który – nie wiedzieć czemu – co jakiś czas przelatuje mi nad głową, teraz w końcu mam spokój. Ptaszki śpiewają, las pachnie, kiełbaski dochodzą nad małym, dobrze zabezpieczonym po harcersku ogniskiem, a mnie nawet udało się złapać jakąś sieć, dzięki czemu mogłem się dowiedzieć, ile mam nowych wiadomości. W końcu natura naturą, ale ile można wytrzymać bez tego Internetu!?
Naczelny
Katmandu / Kathmandu / काठमाडौ – położona na wysokości około 1400 m n.p.m. stolica Nepalu, liczy sobie ponad milion mieszkańców i jest największym oraz najgęściej zaludnionym miastem kraju. Tutaj skupia się większa część...Katmandu / Kathmandu / काठमाडौ / Kantipur (Nepal) – przewodnik (101 zdjęć)
Obecnie w Izraelu żyje około 5000 Ormian, ale jak podają sami Ormianie, w Jerozolimie mieszka ich tylko 1500. Diaspora ormiańska w Ziemi Świętej najbardziej rozwinęła się po Genocidzie w 1915 roku. Po rzezi dokonanej na Grekach, Asyryjczykach...Ormianie w Jerozolimie
Zauważyłem, że mój dzień zaczynam od włączenia komputera. Automatycznie. Jakbym był biologicznie zaprogramowany. Uzależnienie? Nie, zwyczajna rutyna powszedniego dnia. Naturalną koleją rzeczy, jedne czynności wypierają inne. Skrzynkę...Gębon III tysiąclecia
O nie! Cóż z tego, że staniemy na głowie? Nastąpi jakaś zmiana zasługująca na tak piękne nazwanie? Takie literackie, takie poetyckie? Oczywiście, wystarczy przechylić głowę, w lewo bądź w prawo, jak szary wróbelek, jak rozkoszny...Świat przeinaczony
Od czasu do czasu dla relaksu, oglądam w TV posła Macierewicza. Poruszany przez niego temat teorii spiskowych i pewność, że „ruskie” są złe (rzecz jasna nie pierogi), wciągnął mnie do tego stopnia, że śledzę go niczym latynoski serial...Ach te „ruskie”…
Propozycje dziecięcych cytatów można przesyłać na adres redakcji:
Był lekarzem, kabareciarzem, hazardzistą, hulaką, naukowcem, demoralizatorem, tłumaczem, poetą... W liście zajęć, którymi się parał, można by zrobić niejeden błąd ortograficzny! Zostawił po sobie tłumaczenia Kartezjusza i Balzaca, ale...Wybór wierszy – maj 2012
Swoje wiersze można przesyłać na adres redakcji:
3 maja o godz. 16:00 na Rynku w Manufakturze (Łódź, ul. Drewnowska 58) odbędzie się niezwykły koncert. Zabrzmi wtedy aż 100 saksofonów. Czy ten występ trafi do Księgi rekordów Guinnessa? Przekonamy się już wkrótce.
Koncert na 100 saksofonów towarzyszy II Międzynarodowemu Konkursowi Saksofonowemu. SaxFest 2012 rozpocznie się 27 kwietnia i potrwa do 4 maja. Na wszystkie występy i przesłuchania wstęp wolny. Szczegółowy program można znaleźć na stronie: www.amuz.lodz.pl
Organizatorem konkursu jest Jacek Delong – autor książki „My, Saksofon”, wydanej przez Polskie Wydawnictwo Muzyczne. To publikacja dla wszystkich, którzy uwielbiają brzmienie saksofonu i chcieliby poznać niezwykłe, ponad 160-letnie dzieje tego instrumentu.
Na dzień dobry Kimbrę poleca Dorotka. A TY znalazłaś/znalazłeś coś ciekawego? Podaj dalej! Propozycje można składać na przykład na forum.
Ludzkość od zarania dziejów zadaje sobie najbardziej fundamentalne pytania: „Skąd pochodzimy?”, „Dokąd zmierzamy?”, „Jak powstał świat?”, „Co się dzieje po śmierci?”, „Czy Tuska, Kaczyńskiego i resztę tej bandy ktoś kiedyś powiesi za to, że wpędzili nas w długi większe niż te z epoki Gierka?” albo „Gdzie jest słonko, kiedy śpi?” Odpowiedzi na wiele z tych pytań nigdy nie uzyskamy, inne zawsze będą przez kogoś kwestionowane. Na przykład pojawiła się ostatnio teoria spiskowa, jakoby Czerwony Kapturek nigdy nie został zjedzony przez wilka, ale aresztowany przez CBŚ za nielegalną pomoc babci i posiadanie sera żółtego bez unijnego certyfikatu.
Na szczęście od dzisiaj mamy o jedną taką zagadkę mniej! Łódzcy studenci znaleźli miejsce, w którym zaczynają się tory tramwajowe! Dotąd wszyscy wiedzieli, że gdzieś we wszechświecie musi istnieć taki punkt, jednak mimo wydania na ten cel setek milionów euro z unijnego funduszu badań naukowych i pomimo zaangażowania w projekt śmietanki polskich naukowców, to dopiero łódzcy studenci wpadli na pomysł, który umożliwił to wiekopomne odkrycie. Gratulujemy i czekamy na informacje dokąd te tory prowadzą.
Propozycje do galerii libertasowych fotozjawisk można składać na forum.
Nie wyciągaj pochopnie wniosków, potem nie da się już upchnąć ich z powrotem.
Od lat robię zakupy w pewnym skandynawskim sklepie meblowym. Pamiętam pierwsze otwarcie na Śląsku, wycieczki niemal jak do świątyni, godzinne buszowanie między półkami, nowe świece, lampiony, serwetki czy papierowe lampy przywiezione do domu...Obiad jak z pewnego skandynawskiego sklepu meblowego. Tylko lepszy.
W Skandynawii uważany jest za jednego z najwybitniejszych przedstawicieli ekspresjonizmu. Na Wyspach Owczych ceny jego obrazów opiewają na zawrotne sumy, podczas gdy w Polsce słyszało o nim niewielu. Sámal Joensen Mikines to bez wątpienia...Mikines z Mykines, czyli o muzyku, który został malarzem
Piter Murphy: Witaj Haniu. Dziękuję za przyjęcie zaproszenia do tej rozmowy. Usiądźmy sobie i porozmawiajmy. Proponuję kawę lub herbatę. Anna Strzelec: Sprawiłeś mi niewątpliwą przyjemność Twoim zaproszeniem. Nescafe` poproszę, a ja...O pisaniu, sukcesach, planach i marzeniach – rozmowa z Anną Strzelec
Witam oraz serdecznie zapraszam do lektury pierwszego tekstu z cyklu wywiadów z debiutującymi pisarzami. Dziś naszym gościem jest Paweł Prusko – autor książki „Anioł stróż”, która niedawno ukazała się nakładem wydawnictwa Novae Res...Paweł Prusko – w pogoni za marzeniem
Bursztyn, jantar, amber (łac. sucinum, gr. elektron). Pod tymi nazwami kryje się minerał, który zachwycił pierwotne ludy: starożytnych Rzymian i mazowieckich Kurpiów. Jest to skamieniała żywica drzew iglastych licząca od 40 do 50 milionów...Bursztyn – paciorki złociste jak słońce
Julita wiąże swoją przyszłość ze stolicą, choć tęskni za bliskimi i rodzinnymi stronami. Liliana - jej siostra chce wrócić do miejscowości, z której pochodzi. Po skończonych studiach pedagogicznych będzie szukać pracy w naszych...Czy prowincja daje szansę na rozwój młodym ludziom?
Dave Grohl i spółka znów atakują! Tym razem dostajemy zapis dwóch koncertów, które zespół dał 6 i 7 czerwca 2008 roku. Koncerty odbyły się w ramach trasy promującej ostatnie wydawnictwo zespołu „Echoes, Patience, Silence & Grace".Foo Fighters – „Live At Wembley Stadium” (2008)
Komiksy własnego autorstwa w dowolnej konwencji można przesyłać na adres redakcji:
Postanowiłem umówić się z Claudią. To nie to, co myślicie, wcale nie lecę na jej kasę. Claudia to naprawdę piękna i inteligentna kobieta, która nie potrzebuje niczego nikomu udowadniać. I naprawdę nie śmieszą mnie żarty w stylu, że...Jak się to robi w Paryżu
Patrzę na swoje odbicie w lustrze i się nie poznaję. Jakbym patrzyła na zupełnie obcą osobę. Pomalowane oczy i usta, eleganckie ubranie. Wysokie buty. Taka ja, zupełnie jak nie ja. Wezmę kilka zleceń. Pieniędzy wystarczyłoby mi do końca...8. Czy seks nie jest dziwny?
Nie chodzi przecież o to, żeby zabić, wypełnić czas, czy jak to tam na bezludnej wyspie może się nazywać. Na bezludnej wyspie, ale nie bez niebezpieczeństw, czas upływałby na znoszeniu kamieni, pni, liści do budowy schronienia, stworzenia...Władca Pierścieni – lektura, którą zabrałbym na bezludną wyspę
Nie śpisz już? No i czemu nie? Musisz mnie też zaraz obudzić? Egoista! Daj spokój, jak ja tego nie lubię. Mógłbyś pomyśleć, że chciałabym troszkę dłużej pospać, przynajmniej w sobotę lub w niedzielę… Żebyś mi choć raz...Świtem bladym białym ranem
Dlaczego wojna polsko-ruska w tytule? Mam nadzieję, że to metafora mojego świata z początku lat dziewięćdziesiątych, a może i nawet przełomu z latami osiemdziesiątymi. Rzecz dzieje się wprawdzie już w XXI wieku, ale skojarzenie pozostaje...„Wojna polsko-ruska pod flagą biało-czerwoną” – Dorota Masłowska
Autora znam przede wszystkim z „Oskara i Pani Róży” czy „Dziecka Noego”. Tym razem zdecydowałam się na przeczytanie, gdyż zainteresował mnie tytuł. Uznałam pomysł Schmitta za godny uwagi i miałam rację. W książce poznajemy dwa...„Przypadek Adolfa H.” – Eric-Emmanuel Schmitt
W czasie zimnej wojny Amerykanie wyszkolili szpiega i zrzucili go na Syberii. Szpieg trafił do chaty tubylca, który zaproponował mu nocleg. Na drugi dzień tubylec mówi: – Nu, ty gawarisz kak nasz, ty pijesz kak nasz, nu ale ty nie nasz! – Paczjemu ty tak dumajesz? – pyta skonsternowany Amerykanin. – A patomu, szto u nas cziornych niet! * * * Amerykanin mówi do Polaka: – OK, we have Obama... But we also have Stevie Wonder, Johnny Cash and Bob Hope! Na to Polak: – Well, we have Tusk... No Wonder, no Cash and no Hope... * * * W raju spotykają się Newton, Pascal i Einstein. Trzej fizycy stwierdzili, że pobawią się w chowanego. Einstein zaczyna liczyć: 1, 2, 3... Pascal chowa się za jakąś chmurką, a Newton bierze kredę i rysuje kwadrat metr na metr dookoła miejsca, w którym stoi. – ...9, 10. Szukam. Einstein odwraca się i widzi za sobą Newtona. – Ha! Mam cię Izaak! – Nie, nie, nie – odpowiada Newton. – Ja jestem jeden Newton na metr kwadratowy, czyli Pascal! * * * Dwa maluchy zaglądają do sypialni, gdy rodzice akurat figlują ze sobą tak, jak to robią dorośli. – O fuj! Ale paskudztwo! Jak oni tak mogą?! – krzyczy jeden. – No, a nam to zabraniają nawet dłubać w nosie – z niesmakiem odpowiada drugi.
Humor do kącika dowcipnego można przesyłać na adres redakcji: