W tym numerze zgodnie z obietnicą zajmiemy się kulturą angielską. Na początek proponuję historię jednego z symboli Anglii – róży. Tak, róża jest symbolem Anglii, podobnie jak krzyż św. Jerzego, 3 lwy i oczywiście hymn. O jaką różę chodzi? Zacznijmy od początku.
W XV wieku naszej ery w Anglii miejsce miała wojna domowa. Toczyła się między rodami Yorków i Lancasterów. Symbolem Yorków była róża biała. Lancasterów – czerwona. Róża będąca symbolem Anglii powstała dla upamiętnienia zakończenia Wojny Dwóch Róż. Dynastią panującą byli wtedy Tudorowie. Ich róża przybrała barwy czerwono-białe. Piękny to kompromis.
Dziś róża jako jako symbol Anglii zdecydowanie przegrywa choćby z czerwoną budką telefoniczną (phone booth) czy piętrowym autobusem (double decker). Za to Anglikom kojarzy się z różnymi rzeczami. Bardzo podobnymi do tych, z którymi kojarzy się polakom.
Róża jak wiadomo jest piękna, ale pomijając modyfikacje genetyczne, ma kolce. Anglicy określają jako róże osoby piękne i wspaniałe, do których jednak strach się zbliżyć. Wiedzą też, że nie ma róży bez kolców – no rose without a thorn. Z drugiej strony określają tak również kobiety piękne i niezależne, ale niekoniecznie kłujące. I również w tym miłym kontekście wiedzą, że życie nie jest usłane różami (jak w śródtytule), co wcale nie jest miłe.
Co ciekawe róża funkcjonuje w języku angielskim również jako 'sekret'. Under the rose oznacza 'w sekrecie'. Nasza bohaterka ma jeszcze wiele znaczeń. Z ciekawszych proponuję:
Jak nietrudno zauważyć w języku angielskim występuje trochę więcej znaczeń słowa róża niż w polskim. Czy wynika to z symbolicznego charakteru tej rośliny? Myślę, że niekoniecznie. Mam jednak nadzieję, że dzięki przytoczonym przykładom nie tylko uzupełnicie swój słowniczek, ale też zapamiętacie jaki kwiat jest symbolem Anglii.