Około dwóch godzin sprzeciwialiśmy się przemocy, maszerując ulicami Kętrzyna i uczestnicząc w sali Centrum Kultury w nagradzaniu pracy zawodowej, wolontariatu i laureatów konkursów plastycznego i na spot profilaktyczny.
29 listopada 2018 w czwartek ruszył spod „Kętrzynianki” Marsz Białej Wstążki. W mrozie i przy lodowatym wietrze, ale mając za towarzystwo jaskrawe słońce, wzięli w nim udział przedszkolaki, uczniowie szkół podstawowych i średnich, wychowawcy, nauczyciele, pedagodzy, terapeuci, mundurowi. Na ulicach Szpitalnej, Skłodowskiej-Curie, Wojska Polskiego i Sikorskiego dostrzec też można było pracowników samorządu terytorialnego. Zanim schroniliśmy się w przytulnym wnętrzu KCK, na Placu Piłsudskiego niektórzy dali się uwieść hip-hopowi, mającemu za cel pokazać ruchem, swobodą, rytmem wolność i nienaruszalność ciała każdego człowieka. Z błękitnym cały dzień niebem jakże symbolicznie współpracowały przed ratuszem niebieskie t-shirty tańczących.
Za chwilę na kinową scenę zaproszeni zostali ci, którzy nie są obojętni krzywdzie wyrządzanej najmłodszym i tym starszym. Tę chwilę zagospodarowali Komendant Policji Powiatowej i Burmistrz. Potem patrzyliśmy w twarze szybko schodzących z kręgu świateł, trzymających w rękach czerwoną różę – pracowitych, ale skromnych – między innymi Jolantę Sokołowską z „Jedynki”, Daniela Sapińskiego… Tuż po nich, z widoczną tremą, pozowali do zdjęć nagrodzeni w konkursach młodzi ludzie. To oni wykonywali zapewne plakaty, transparenty, głowili się nad przeniesieniem swoich uczuć na papier, niosąc to wszystko w trakcie dzisiejszego marszu. Ile mają takich słów i przeżyć w sercu? Nie wiemy. Być może wysłuchali zwierzeń im podobnych ci, których przed nimi oklaskiwaliśmy na scenie.