Język polski > Na językach

„Wziąć”… nieprawidłowe?

Joanna GarbarczykNa co dzień, w autobusach, tramwajach, pociągach i innych miejscach, w których przebywają duże skupiska ludzi, można usłyszeć (oczywiście mimochodem) niezwykłe twory językowe. Najczęściej powielana forma to wziąśćMuszę wziąść dodatkowe lekcje angielskiego, Zapomniałem wziąść tych książek, Mogę wziąść ci torbę, itd., itp.

Dlaczego ta – powiedzmy sobie szczerze – NIEPOPRAWNA forma tak bardzo zadomowiła się w języku polskim? Niektórzy to zjawisko tłumaczą faktem, że wyraz wziąść bardzo przypomina inne powszechnie używane wyrazy, takie jak: siąść, trząść, posiąść, wysiąść czy usiąść. Trzeba jednak zdecydowanie powiedzieć, że jest to błędna klasyfikacja! Bezokolicznik wziąć należałoby raczej wrzucić do jednego worka z takimi wyrazami, jak: miąć, przypiąć czy dopiąć.

Dawniej było inaczej – wyraz ten łączono z wyrazami: przyjąć, zająć czy zdjąć. Trochę to nieprawdopodobne, ale niezaprzeczalny jest fakt, że wszystkie te wyrazy miały wspólny rdzeń -jąć. Kiedyś wymawiano więc nie wziąć a wzjąć – z powodu kłopotów z wymową tego wyrazu jotę zastąpiono krótkim i.

Jakie są inne argumenty, przemawiające za tym, że POPRAWNY wyraz to wziąć a nie wziąść? Po pierwsze: przecież nie mówimy wzięsty tylko wzięty – jeśli poprawną formą byłoby wziąść to dlaczego ś/s zatracałoby się podczas odmiany wyrazowej? Po drugie: mówi się: zawzięty, wzięcie, wziątek, a także zawzięcie się (w żadnym z tych wyrazów nie ma środkowego s lub ś).

Tak naprawdę problemy z użyciem poprawnej formy bezokolicznika wziąć zaczęły się już w XIX wieku, kiedy to polscy poeci i pisarze do języka literackiego włączyli określenia gwarowe i prowincjonalne, traktując je na równi z wyrazami powszechnie uznanymi za poprawne. Wymienić można tu takich wielkich artystów jak m.in. Adam Mickiewicz, Zygmunt Krasiński czy Adam Asnyk – mimo że są to twórcy wybitni, którzy zapisali się na kartach historii polskiej literatury, to nie należy uznawać ich za niepodważalne autorytety w sprawach ściśle językowych (czasem i wielcy się mylą…).

Na koniec dodam jeszcze, że nigdy, ale to przenigdy, NIE WOLNO używać form wzięłeś, wzięłem! To częsty błąd, jaki popełniają mężczyźni. Co ich do tego skłania? Chyba przede wszystkim żeńska odmiana bezokolicznika wziąć: wzięłam, wzięłaś. Drodzy panowie! Proszę się tym nie sugerować. Macie formę stworzoną specjalnie dla Was, po co więc wydziwiać i używać odmiany kobiecej? 

Joanna Garbarczyk
PodróżeKulturaMuzykaHistoriaFelietonyPaństwo, polityka, społeczeństwoPowieści i opowiadaniaKącik poezjiRecenzjeWielkie żarcieKomiks
PrzewodnikiAlbaniaNepalPolskaRumunia
Oceń zamieszczony obok artykuł.
Minister kazał, więc uprzejmie informujemy, że nasze strony wykorzystują pliki cookies (ciasteczka) i inne dziwne technologie m.in. w celach statystycznych. Jeśli Ci to przeszkadza, możesz je zablokować, zmieniając ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji znajdziesz w artykule: Pliki cookies (ciasteczka) i podobne technologie.