Podróże małe i duże > Rumunia - przewodnik

Wąwóz Galbeny / Cheile Galbenei (Rumunia) – przewodnik

Cascada EvantaiCheile GalbeneiPanorama w drodze powrotnej

Wąwóz Galbeny leży na płaskowyżu Padisz w Górach Apuseni, które, chociaż nie należą do najwyższych gór w Rumunii, charakteryzują się występowaniem zjawisk krasowych przybierających niespotykane formy, takie jak ponory, aweny, jaskinie z podziemnymi rzekami, wywierzyska i malownicze wąwozy.

Wąwóz Galbeny to jedna z najtrudniejszych tras turystycznych w Górach Apuseni, warta jest jednak spróbowania, bo dostarczy niezapomnianych widoków i pozwala sprawdzić się wędrowcom, nawet tym bardziej doświadczonym.

UWAGA! Wszystkich, którzy odwiedzali Rumunię albo planują w najbliższym czasie się do tego kraju wybrać, serdecznie zapraszam do współtworzenia tego przewodnika. Można w tej sprawie pisać na adres redakcji redakcja@libertas.pl.

Dane techniczne

Przygotowanie do drogiCheile Galbenei

Długość trasy: około 19 kilometrów.

Suma podejść: około 745 metrów.

Suma zejść: około 700 metrów.

Czas przejścia: około 10–12 godzin.

Trochę straszenia

Szlak nad wywierzyskiemCheile Galbenei

Do przejścia tego niepowtarzalnego szlaku trzeba mieć trochę siły w rękach i nogach, trochę szaleństwa, odwagi, nie bać się eksponowanych ścieżek. Mam zamiar opisać poszczególne jej odcinki, choć z góry przepraszam, jeśli trochę pomyliłam kolejność. W internecie nie można znaleźć dokładnego opisu trasy w języku innym niż rumuński, więc myślę, że moja relacja z wyprawy i tak będzie najdokładniejsza, jaką znajdziecie.

Zresztą kolejność nie ma znaczenia, chodzi mi bardziej o to, żeby Was przygotować duchowo na to, co napotkacie po drodze, bo wędrowanie po Cheile Galbenei to taka trochę gra w „Dżumandżi”, jeśli ktoś oglądał film (oczywiście bez lwów, ale czy bez małp, to sami oceńcie).

Do przejścia wąwozu zachęciły mnie rumuńskie filmy zamieszczone na Youtube, wyglądało wszystko nie łatwo, ale możliwie. Rzeczywistość okazała się jednak bardziej przygodowa. I niech Was nie zwiodą zdjęcia, na których widzicie, że wąwóz potrafi przejść 8-letnie dziecko. To jest bardzo wyjątkowe dziecko, zaprawione do górskich wycieczek, no i bez kasku i liny oraz umiejętności swego dzielnego ojca, nie dałoby rady.

Podobno w latach, kiedy poziom wody jest niski, można pokonać trudniejsze odcinki potokiem w łatwiejszy sposób. W lipcu 2014 roku poziom rzeki był wyjątkowo wysoki!

Ale już dosyć straszenia, teraz nastąpi opis jednego z najbardziej ekscytujących, wymagającego, ale dającego mnóstwo satysfakcji szlaku w moim życiu.

Cheile GalbeneiNajmłodszy uczestnik wyprawy

Wąwóz Galbeny / Cheile Glbenei (czyt. keile galbenei)

WywierzyskoCheile GalbeneiCheile GalbeneiWejście do jaskiniCheile GalbeneiCheile GalbeneiDroga w dółCheile Galbenei

Do wąwozu można dojść z dwóch stron. Od strony Cheile Jghiabului (szlak żółtego trójkąta) lub od strony pętli Twierdzy Ponoru (żółte kółko). Szlak od Twierdzy Ponoru zaczynający się nad wywierzyskiem prowadzi moim zdaniem przez początkowo łatwiejszą do przejścia część wąwozu. Po około 1,5–2 godzinach prowadzi nas nad wodospad Cascada Evantai i stąd zaczyna się najtrudniejszy odcinek trasy. Jeśli przeceniliśmy nasze siły, stąd można jeszcze zawrócić tą samą drogą.

Jeśli rozpoczniemy wędrówkę z drugiej strony, wchodzimy w trudny odcinek od razu. Do Państwa oceny zostawiam decyzję, jak jest lepiej.

Nasz zespół rozpoczął wędrówkę od wywierzyska, które nazywa się pięknie po rumuńsku Izbucul Galbenei. Wywierzysko to miejsce skąd Galbena wypływa spod ziemi. Widzimy spokojny niby staw-jeziorko, ale hałaśliwy wodospad poniżej wskazuje na to, że woda z wywierzyska wydobywa się z prędkością 500 l/s.

Ścieżką przechodzimy dookoła wywierzyska i przy pomocy łańcuchów wspinamy się na skalną skarpę po lewej stronie rzeki. Szlak biegnie jakiś czas górą, około 30 m nad rzeką. Ścieżka jest dość wąska i raz po raz pojawiają się łańcuchy ułatwiające wędrówkę.

Po pokonaniu w ten sposób około 1/3 długości wąwozu, trasa prowadzi około 30 m w dół po skałach. Są łańcuchy do pomocy. Zejście jest trudne z uwagi na śliskie skały.

Schodzimy dalej ścieżką w lesie, aż docieramy do jaskini. Jej obszerne wejście dostarcza dużo światła, więc nawet jeśli nie mamy czołówki, jesteśmy w stanie dotrzeć do rzeki, płynącej pod ziemią. Powrót odbywa się tą samą drogą.

Niewielki odcinek marszu dzieli nas od przepięknego wodospadu Cascada Evantai. Rozpościera się stąd widok na Galbenę przedzierającą się wśród stromych skał. A teraz trzeba podjąć decyzję: idziemy rzeką, idziemy po skale czy wracamy?

Jasne, że nie wracamy, ale zarówno rzeką, jak i po skale jest tak samo trudno. Do skały po lewej stronie przymocowana jest stalowa lina. Trzeba zejść do koryta rzeki po dość dużych kamieniach, chwycić się poręczy i poszukać miejsca na oparcie nóg na skale. Skała jest oczywiście śliska, przecież spływa po niej woda.

No to idziemy w stylu „na małpę skalno-wodną”. Jak nam się znudzi, możemy wleźć do rzeki. Dno jest oczywiście nierówne, kamieniste (kamienie wielkości ludzkiej głowy, albo półczłowieka, tak że raz woda jest po kostki, a raz za kolana, a i tak chyba co roku inaczej). W ten sposób mamy do pokonania jakieś 250 m.

Ja najpierw spróbowałam wariantu małpy, potem kaleki denno-rzecznej, by znowu powrócić na ścianę, zimna woda była, brrr. Do pewnego momentu dawałam radę, ale zmęczone ręce w końcu dały za wygraną i wpadłam, na szczęście do płytkiej w tym miejscu wody.

To był dopiero początek niespodzianek. Dalej czekał na nas komin skalny, a właściwie błotny – bo po skałach ścieka mokre błoto. Wchodziło się tymi zabłoconym szlakiem około 20–30 m do góry po linie i łańcuchu, by potem, o zgrozo, przez okno skalne na samej górze ujrzeć „zachęcającą” drogę w dół, jeszcze bardziej stromą, ze stalową liną sięgającą tylko do połowy góry, a potem trzeba się uchwycić czego bądź. Ta droga z pionowej przechodzi w poziomą i kończy się tańcem połamańcem na śliskim pniu drzewa. Albo może kończy się normalnie, a ten pień kończy inny, równie ekscytujący odcinek.

W każdym razie, to co pamiętam, to fakt, że było więcej zielonego na ścianie. Między innymi języcznik zwyczajny, niezwykle rzadka paproć, która w Polsce jest pod ochroną.

W końcu dochodzimy do kolejnej skalnej ściany nad rzeką. I tu czeka nas zaskakująco miła niespodzianka. Nie tylko jest stalowa lina do trzymania, ale są łańcuchy do deptania po nich. Wygląda strasznie, bo już padamy ze zmęczenia. Ale uwierzcie mi, to ostanie przejście to jest już przysłowiowa „bułka z masłem”. Sama przyjemność, że się tak wyrażę. Po łańcuchach, nad wodą mogłabym tak chodzić i chodzić w nieskończoność.

Po tym ostatnim ekstremalnym wyczynie, oczom wędrowca ukazuje się coś na kształt drogi. Ale ulga. To już naprawdę koniec. Uff! Uratowani!

Ale to jeszcze nie koniec. Przez góry jest jakieś 3 godziny drogi do zaparkowanych samochodów. Decydujemy się iść drogą, a potem szlakiem żółtego trójkąta. Z mapy wynika, że powinno być krócej. Droga, która prowadzi praktycznie cały czas pod górę oferuje piękne widoki. Ostatnie strome zejście daje strasznie w kość. Zastanawiam się, czy się nie położyć na zboczu i po prostu nie sturlać w dół. Rozsądek jednak bierze górę, schodzę na nogach.

Widok drogi asfaltowej i zabudowań wywołuje przypływ uczucia ulgi. Mam nadzieję, że zdjęcia dopełniają obraz całości.

Zachęcam wszystkich do odwiedzenia płaskowyżu Padisz, a szczególnie Wąwozu Galbeny, który pozostanie na zawsze w naszej pamięci, a kto wie, może jeszcze tam wrócimy.

Cheile GalbeneiCheile GalbeneiCascsda EvantaiKomin błotnyCheile GalbeneiCheile Galbenei
Joanna Kuklińska

Załóż wątek dotyczący tego tekstu na forum

Rumunia - przewodnik:

Satu Mare / Satmar (Rumunia) - przewodnik (52 zdjęcia)Săpânţa - Wesoły cmentarz (Rumunia) – przewodnik (35 zdjęć)Bârsana, Marmarosz / Maramureş (Rumunia) - przewodnik (48 zdjęć)Humor / Mănăstirea Humorului i Woroniec / Voroneţ (Rumunia) - przewodnik (32 zdjęcia)Arbore i Klasztor Suczewica / Mănăstirea Suceviţa (Rumunia) – przewodnik (43 zdjęcia)Kaczyka / Cacica (Rumunia) – przewodnik (21 zdjęć)Vama Veche (Rumunia) - przewodnik (94 zdjęcia)Braszów / Braşov (Rumunia) – przewodnik (68 zdjęć)Curtea de Argeş (Rumunia) – przewodnik (31 zdjęć)Szosa Transfogaraska / Transfăgărăşan (Rumunia) – przewodnik (68 zdjęć)Sybin / Sibiu / Hermannstadt (Rumunia) – przewodnik (86 zdjęć)Hunedoara / Vajdahunyad (Rumunia) - przewodnik (57 zdjęć)Jaskinia Niedźwiedzia / Peştera Urşilor (Rumunia) – przewodnik (29 zdjęć)Ştefan Hruşcă – kolędnik z SiedmiogroduSyhot Marmaroski / Sighetu Marmaţiei (Rumunia) – przewodnik (9 zdjęć)Kościoły Obronne Siedmiogrodu (Rumunia) – przewodnik (25 zdjęć)Rimetea / Torocko pod Szeklerską Skałą (Rumunia) – przewodnik (21 zdjęć)Konstanca / Constanța (Rumunia) – przewodnik (22 zdjęcia)Sigiszoara / Sighișoara (Rumunia) – przewodnik (28 zdjęć)Pogranicze Sybina / Mărginimea Sibiului (Rumunia) – przewodnik (41 zdjęć)Wąwóz Galbeny / Cheile Galbenei (Rumunia) – przewodnik (23 zdjęcia)Twierdza Ponoru / Cetatile Ponorului (Rumunia) – przewodnik (19 zdjęć)Płaskowyż Padisz / Padiș (Rumunia) – przewodnik (52 zdjęcia)Wąwóz Râmeț / Cheile Râmețului (Rumunia) – przewodnik (29 zdjęć)Góry Fogaraskie – wokół jeziora Bâlea (Rumunia) – przewodnik (24 zdjęcia)
PodróżeKulturaMuzykaHistoriaFelietonyPaństwo, polityka, społeczeństwoPowieści i opowiadaniaKącik poezjiRecenzjeWielkie żarcieKomiks
PrzewodnikiAlbaniaNepalPolskaRumunia
Oceń zamieszczony obok artykuł.
Minister kazał, więc uprzejmie informujemy, że nasze strony wykorzystują pliki cookies (ciasteczka) i inne dziwne technologie m.in. w celach statystycznych. Jeśli Ci to przeszkadza, możesz je zablokować, zmieniając ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji znajdziesz w artykule: Pliki cookies (ciasteczka) i podobne technologie.