Sport

Siatkarskie święto Łodzi

Skra BełchatówW dniach 10-11 kwietnia 2010 w łódzkiej hali Atlas Arena zostanie rozegrany Final Four Ligi Mistrzów siatkarzy. Gospodarzem turnieju będzie PGE Skra Bełchatów. To kolejna wielka sportowa impreza, która zawita do tego miasta.

Łódź po raz drugi będzie gościć najlepsze europejskie drużyny. Organizowała turniej finałowy tych rozgrywek w 2008 roku. Wówczas miejscem zmagań był wysłużony Pałac Sportu przy al. Politechniki. Tytuł najlepszej drużyny kontynentu wywalczył wówczas rosyjski zespół Dynamo Kazań, pokonując w finale włoską Piacenzę. Brązowy medal zdobyli bełchatowianie zwyciężając Sisleya Treviso. Po zakończeniu imprezy nie brakowało głosów, że był to jeden z najlepszych finałów siatkarskiej Ligi Mistrzów w historii.

Przy wyborze organizatora przez Europejską Federację Siatkówki CEV nie bez znaczenia było kilka aspektów. Przede wszystkim siatkówka w naszych kraju cieszy się w ostatnich latach dużą popularnością. Występy polskich reprezentacji czy rozgrywki ligowe ściągają do hal rzesze kibiców, którzy swoim dopingiem tworzą niepowtarzalną atmosferę. Ubiegłoroczne Mistrzostwa Europy Kobiet były pod względem organizacyjnym i sportowym wielkim sukcesem, a mecze finałowe w Atlas Arenie dostarczyły niesamowitych emocji i zapadną fanom na długo w pamięci.

W pierwszej fazie rozgrywek najlepszych europejskich drużyn wystąpiły dwadzieścia cztery zespoły podzielone na sześć grup. Awans do 1/8 finału uzyskała połowa z nich tworząc sześć par rywalizujących systemem pucharowym (mecz i rewanż). Do ćwierćfinałów przeszły Hypo Tirol Innsbruck. Zmierzy się on z Ach Volley Bled oraz Dynamo Moskwa, które zagra z Olympiacosem Pireus. Ostatnią parę utworzyły obrońca tytułu i aktualni klubowi Mistrzowie Świata Trentino BetClic oraz wicemistrzowie Polski – siatkarze Asseco Resovii Rzeszów. Zwycięzcy zapewnią sobie udział w Final Four. PGE Skra, z racji organizowania turnieju, udział ma zagwarantowany.

Skra swoje dotychczasowe spotkania, których była gospodarzem, rozgrywała właśnie w Łodzi, gdyż dawało to możliwość zobaczenia mistrzów Polski na żywo większej ilości zainteresowanym. Największa sportowa hala w Polsce, mogąca pomieścić 13,5 tys. widzów wypełniała się po brzegi.

Bilety na spotkania rozeszły się w błyskawicznym tempie, a chętnych było zdecydowanie więcej niż wejściówek. Kibicom, którym nie udało się ich kupić, pozostaje oglądać spotkania w telewizji i trzymać kciuki za polskich przedstawicieli - Skrę Bełchatów i miejmy nadzieję także Resovię Rzeszów.

Beata Pietrzyk
PodróżeKulturaMuzykaHistoriaFelietonyPaństwo, polityka, społeczeństwoPowieści i opowiadaniaKącik poezjiRecenzjeWielkie żarcieKomiks
PrzewodnikiAlbaniaNepalPolskaRumunia
Oceń zamieszczony obok artykuł.
Minister kazał, więc uprzejmie informujemy, że nasze strony wykorzystują pliki cookies (ciasteczka) i inne dziwne technologie m.in. w celach statystycznych. Jeśli Ci to przeszkadza, możesz je zablokować, zmieniając ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji znajdziesz w artykule: Pliki cookies (ciasteczka) i podobne technologie.