Felietony

Przeciętniacy w awangardzie

Akt twórczy spowszedniał. Każdy jest kreatywny, stwarza rzeczywistość. Każdy jest oryginalny i ciekawy. Nudziarze są na wymarciu. Nie wypada być nudnym. Nawet księgowość winna być dziś „kreatywna”.

Co w takiej sytuacji ma zrobić ktoś, kto wcale nie chce być twórczy? Nic. Nie dostanie pracy, jeśli w jego CV nie ma słowa kreatywny. Na pewno nie w sklepie warzywnym, przecież nikt nie kupiłby pomidorów, które nie są ułożone w wyszukane figury. Posada dozorcy także nie jest dla takiej osoby odpowiednia. Ziemia jest przecież przepełniona śmieciami, nie wystarczy zwyczajnie ich zamieść, trzeba je twórczo zutylizować.

Trudna rada. Przeciętniacy muszą się dostosować. Z pomocą przychodzą specjaliści od kreatywnego myślenia. Doradzają które partie mózgu należy ćwiczyć oraz jakie punkty na ciele uciskać i co jeść (orzechy, orzechy i jeszcze raz orzechy!), by te partie mózgu do pracy pobudzić. Mówią, że kreatywnym można być bez względu na wiek i nie trzeba być wcale inteligentnym (wszakże głupie pomysły muszą się skądś brać). Każą ćwiczyć wyobraźnię codziennie, tak jak ćwiczy się mięśnie brzucha (tu także nie ma zmiłuj, twardy brzuch to najstabilniejsza podstawa sukcesu). To takie proste, wstyd nie być kreatywnym. Tak proste, że aż nie opłaca się nie chcieć. Sytuacja bez wyjścia.

Katarzyna SmyczekNajgorzej mają artyści, gorzej nawet od pani z zieleniaka. Dzisiaj publiczność jest równie, jeśli nie bardziej kreatywna od malarza, reżysera, aktora, muzyka, szansonisty, mima, performera lub iluzjonisty, którego dzieła ogląda. Cóż taki twórca ma począć? Jak bardzo twórczy musi być jego wytwór, by zaimponować tak twórczemu gronu odbiorców? Czy żyje człowiek na tyle twórczy, by znaleźć twórcze wyjście z tego impasu?

Twórczo, nie twórczo, trzeba z tym skończyć. Dosyć dominacji ludzi wybitnych. Koniec z dyskryminacją przeciętnych i kochających zwyczajność. Jeśli pragnę być szary, mam prawo być szary. Jeśli istnieją nudziarze, mają prawo do tworzenia (sic!) swojej nudnej niszy, do zwykłej pracy i nieposiadania hobby (dopuszczalne oglądanie telewizji i wędkarstwo podlodowe). Zwyczajni mają prawo do równego traktowania — paradoksalnie wśród przeciętnych jest najwięcej równych, bo przecież żaden z nich się nie wyróżnia. Nie chcę wstydzić się tego, że jestem nudna, mało kreatywna, a ten tekst sztampowy i banalny, dlatego powiem wprost: nie wiem jak twórczo go zakończyć! Ostatnie słowo więc będzie mało oryginalne — koniec.

Katarzyna Smyczek
PodróżeKulturaMuzykaHistoriaFelietonyPaństwo, polityka, społeczeństwoPowieści i opowiadaniaKącik poezjiRecenzjeWielkie żarcieKomiks
PrzewodnikiAlbaniaNepalPolskaRumunia
Oceń zamieszczony obok artykuł.
Minister kazał, więc uprzejmie informujemy, że nasze strony wykorzystują pliki cookies (ciasteczka) i inne dziwne technologie m.in. w celach statystycznych. Jeśli Ci to przeszkadza, możesz je zablokować, zmieniając ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji znajdziesz w artykule: Pliki cookies (ciasteczka) i podobne technologie.