Felietony > Ene dułe rike fake

Oswoić konia

Kasia MatuszewskaTak sobie chodzę po lesie, w tą piękną złotą polską jesień z moim synem i rozmawiamy sobie na różne ważne i mniej ważne tematy. Liście szeleszczą na drzewach i pod nogami, słońce przedziera się przez gałęzie. No jest pięknie. Mogłam jednak zostać leśniczym. Ale co tam. Nie ma co się użalać nad biurowskim losem.

No i tak sobie chodzimy, a Paweł jak to Paweł, z nim nie można się nudzić:

– Mamo wiesz, jak się oswaja konia?

– Nie, Pawełku, nigdy nie oswajałam konia. No jak to się robi?

– Wiesz, bierze się jabłko i wkłada mu się do pyska. I siada się później na nim. Nieeeee... Jeszcze najpierw musisz mu założyć siodło...

– A on taki grzeczny, tak stoi i się nie rusza? I co później?

– No nie mamo. On tak trochę to się rusza i rży, wiesz rży jak szalony.

– Chyba Pawcio, on tak rży ze szczęścia.

– Nie mamo. On tak rży, bo on nie lubi, jak mu się coś zakłada na grzbiet.

– To najlepiej na oklep na nim jeździć.

– No nie wolno go klepać, bo będzie się złościć.

– Ale czasami trzeba poklepać, żeby słuchał. Bo wiesz, jak chcesz go oswoić, to i poklepać trzeba, i pogłaskać, i jeść dać. To Pawcio tak, jak z Twoim tatą.

– Mamo, to ty tatę klepiesz?

– Jak trzeba to i poklepię i jabłko do pyska wsadzę.

– Hahaha mamusiu, a później wiśta wiooooooo.

A liście tak pięknie szeleszczą.

Kasia Szymczuk
PodróżeKulturaMuzykaHistoriaFelietonyPaństwo, polityka, społeczeństwoPowieści i opowiadaniaKącik poezjiRecenzjeWielkie żarcieKomiks
PrzewodnikiAlbaniaNepalPolskaRumunia
Oceń zamieszczony obok artykuł.
Minister kazał, więc uprzejmie informujemy, że nasze strony wykorzystują pliki cookies (ciasteczka) i inne dziwne technologie m.in. w celach statystycznych. Jeśli Ci to przeszkadza, możesz je zablokować, zmieniając ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji znajdziesz w artykule: Pliki cookies (ciasteczka) i podobne technologie.