Państwo, polityka, społeczeństwo...

Łódź: Kropiwnicki odwołany w referendum

Jerzy Kropiwnicki17 stycznia 2010 r. odbyło się referendum w sprawie odwołania prezydenta Łodzi. Wniosek o jego przeprowadzenie złożyli politycy SLD, którzy zarzucali Kropiwnickiemu m. in. paraliż komunikacyjny w mieście, brak strategii rozwoju, zwiększające się zadłużenie miasta oraz kosztowane podróże zagraniczne.

Za odwołaniem Jerzego Kropiwnickiego głosowało 127 874 mieszkańców – poinformowała szefowa łódzkiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego Grażyna Majerowska-Dudek. Aby wyniki referendum były wiążące, potrzebnych było 115,5 tys. głosów. Frekwencja wyniosła 22,2%. Stąd też liczne komentarze prezesa PIS-u – Jarosława Kaczyńskiego o „wygranej” Kropiwnickiego: Tych, którzy nie poszli, było dużo więcej. W tym sensie Kropiwnicki wygrał, a mimo wszystko został odwołany. Jest w tym mechanizmie coś chorego.

Od dłuższego czasu przedstawiciele łódzkiego SLD mnożyli oskarżenia wobec prezydenta Kropiwnickiego. Ich zdaniem był „złym gospodarzem”, którego rządy „ośmieszały miasto”. Remonty ulic robione są bez żadnego planu. Mieszkańcy mają dość spóźniających się autobusów i tramwajów, szastania pieniędzmi na podejrzaną promocję miasta - wylicza zarzuty wobec prezydenta Dariusz Joński, pełnomocnik inicjatora referendum w Łodzi i zarazem sekretarz wojewódzkiego SLD. Opozycja zarzucała też Kropiwnickiemu, że pod jego rządami Łódź nie wykorzystuje gospodarczych szans i że za mało jest inwestycji, by miasto wyszło z gospodarczego i społecznego dołka, w jakim tkwi od 1989 roku. Argumentem na rzecz Kropiwnickiego była przez lata fabryka Dell w Łodzi. Łodzianie mieli nadzieję, że z czasem Łódź stanie się centrum informatycznym. Ale pod koniec 2009 roku Dell postanowił wycofać się z Łodzi. To również wpłynęło na porażkę Kropiwnickiego.

Przez długi czas przeciw referendum opowiadali się lokalni politycy PiS-u i PO, która przez ponad dwa lata kierowała miastem wspólnie z Kropiwnickim. PO opuściła koalicję w maju ubiegłego roku. A gdy już wiadomo było, że referendum się odbędzie, działacze PO zaapelowali do mieszkańców miasta o pójście do urn. Jednocześnie negatywnie ocenili rządy Kropiwnickiego i zapowiedzieli głosowanie za jego odwołaniem.

Sam prezydent Łodzi stwierdził, że referendum jest „stratą czasu i pieniędzy” i chodzi w nim tylko o kolejną „awanturę polityczną”, a nie o dobro miasta. To jest taka gra, która ma pozwolić wrócić formacji lewicowej na pierwsze strony gazet i odbudować beznadziejną już sytuację polityczną, a przy tym jest to bardzo kosztowne. Uważam, że dla miliona złotych, które będzie kosztowało to referendum, po prostu można znaleźć znacznie lepsze przeznaczenie - mówił były prezydent Łodzi. Przyznał również, że martwi go fakt, iż kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców miasta jednak podpisało się pod wnioskiem o referendum.

W 2008 r. Newsweek opublikował ranking, według którego Kropiwnicki był na 14. miejscu spośród piętnastu sklasyfikowanych prezydentów. Na konferencji prasowej, po publikacji wyników w “Gazecie Wyborczej”, prezydent podkreślił swoje zasługi. Spadek bezrobocia, remonty dróg, inwestycje prywatne, budowa biurowców i hoteli, Manufaktura, Księży Młyn, etc. Za złe oceny winił korki w mieście. Wszystkie te osiągnięcia byłyby dowodem na to, że Łódź jest miastem dobrze zarządzanym i prężnie się rozwijającym, a jedyną „wadą” Kropiwnickiego, jak powiedział poseł PiS-u – Stanisław Worach – było to, że nie troszczył się o swój wizerunek. Zatem problem powinien zostać rozwiązany poprzez wszelkie inwestycje związane z piarem miasta.

Kropiwnicki ma na swoim koncie również inne zasługi. Przede wszystkim ważne jest to, że starał się stworzyć w Łodzi centrum kulturalne - wspierał rozwój międzynarodowego festiwalu operatorów filmowych Camerimage i projekty amerykańskiego reżysera Davida Lyncha, który, jak sam mówił, “zakochał się w Łodzi”. Ale kwestia planowanych wydatków na wielki ośrodek kulturalny “Camerimage Łódź Center”, zdaniem opozycji bizantyjskich, była jednym z powodów doprowadzenia do referendum w sprawie odwołania Kropiwnickiego. Co więcej, były prezydent Łodzi miał również duże zasługi dla upamiętnienia Żydów, którzy w czasie II wojny światowej przeszli gehennę w łódzkim getcie Litzmannstadt i zostali zgładzeni głównie w obozie śmierci w Chełmnie nad Nerem. W zeszłym roku odsłonięto pomnik ofiar Litzmannstadt Ghetto, monumentalny Pomnik Polaków Ratujących Żydów, a także odtworzono stację kolejową Radegast, skąd Niemcy w czasie II wojny światowej wywozili Żydów na śmierć.

Jeszcze przed oficjalnymi wynikami referendum szef radnych SLD – Dariusz Joński powiedział: Od poniedziałku proponujemy merytoryczną dyskusję o przyszłości miasta ponad podziałami politycznymi. Do debaty zapraszamy wszystkich, nawet partie popierające Jerzego Kropiwnickiego. Może więc jest to szansa na rzetelną dyskusję polityczną, o którą tak trudno, nie tylko w Łodzi.

Referendum nie było pierwszą próbą odwołania prezydenta Łodzi. Na początku ubiegłego roku starania w tej sprawie podjęła grupa złożona z pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Łodzi. Zebrano wtedy 21 tys. podpisów, co nie wystarczyło do przeprowadzenia głosowania.

O wynikach Prezydent dowiedział się na oddziale intensywnej opieki kardiologicznej, dokąd trafił z powodu kłopotów z nadciśnieniem. Stan zdrowia Kropiwnickiego się poprawił, ale nie na tyle, by mógł opuścić szpital – poinformował Kajus Augustyniak, rzecznik prezydenta. Miastem tymczasowo będzie rządził komisarz powołany przez premiera Donalda Tuska.

Agnieszka Marcinkowska
PodróżeKulturaMuzykaHistoriaFelietonyPaństwo, polityka, społeczeństwoPowieści i opowiadaniaKącik poezjiRecenzjeWielkie żarcieKomiks
PrzewodnikiAlbaniaNepalPolskaRumunia
Oceń zamieszczony obok artykuł.
Minister kazał, więc uprzejmie informujemy, że nasze strony wykorzystują pliki cookies (ciasteczka) i inne dziwne technologie m.in. w celach statystycznych. Jeśli Ci to przeszkadza, możesz je zablokować, zmieniając ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji znajdziesz w artykule: Pliki cookies (ciasteczka) i podobne technologie.