Lechu sponiewierany!

Sponiewierany jak Lechu na lotniskuTo się już w głowie nie mieści, co się na tym zachodzie wyprawia. Lech Wałęsa, legenda Solidarności, pogromca komunizmu, laureat Pokojowej Nagrody Nobla i jeden z największych aforystów przełomu XX i XXI wieku został kłamliwie i prowokacyjnie wystawiony przez Ambasadę Polską w Londynie i sponiewierany przez odprawę na lotnisku. Ponoć obsługa wygrzebała w majtkach i skarpetkach byłego prezydenta sześć litrów szampana! Źródła milczą, czy skarpetki były dziurawe, no ale Mili Państwo, żeby tak prezydencką bieliznę wystawiać na widok publiczny, to jednak przesada, prowokacja i skandal! Całe szczęście mu tego szampana nie skonfiskowali, bo ponoć był raczej z tych droższych.

Oczywiście cieszymy się z panem prezydentem, że udało mu się te trudne chwile jakoś przetrwać, a przy okazji postanowiliśmy przypomnieć kilka jego błyskotliwych myśli. Wydaje mi się, że na co dzień zdecydowanie za rzadko do nich sięgamy:

Powinna być lewa noga i prawa noga. A ja będę pośrodku. Szłem czy szedłem, ale doszedłem. Nie można mieć pretensji do Słońca, że kręci się wokół Ziemi.

A listopadowy numer miesięcznika Libertas jak zwykle zaczynamy od podróży. Na wszelki wypadek, obawiając się sponiewierania, ominiemy jednak Londyn szerokim łukiem i wybierzemy się prosto na Hawaje. U nas co prawda jeszcze ciepło, jeszcze pięknie, ale trzeba pogodzić się z tym, że lada moment spadnie śnieg i przyjdzie zima. Wtedy Hawaje będą jak znalazł! Nie lubicie tańców Hula? W takim razie po raz kolejny zapraszamy do słonecznej Albanii albo Rumunii. Tymczasem w Zmysłowej Kuchni koleżanki Karoliny już dochodzi wieprzowina w sosie tamaryndowym. Koniecznie musicie spróbować! Oprócz tego Felietony, Oczami dziecka, Kącik poezji, Podaj dalej, Fotozjawiska, Komiksy, Opowiadania, Recenzje, dowcipy, Zaklepios z Yemenu...

Zapraszam i dużo słońca w listopadzie życzę.

Naczelny

Podróże małe i duże

Felietony

  • Michał ŁosiakJeśli zadamy sobie odrobinę trudu i znajdziemy parę chwil na rozmyślanie i zadumę nad strukturą współczesnego świata, możemy dojść do niewątpliwie ciekawych wniosków. Trudne zadanie? Dobrze, dla ułatwienia i uwiarygodnienia metod...Widzialnia łapa państwa

  • Katarzyna RedmerskaObecnie seks stał się produktem i tak naprawdę niewiele, a nawet zaryzykowałabym stwierdzenie – że nic, nie ma wspólnego z miłością. Dzisiaj seks się uprawia niczym grządkę w ogrodzie. W dobrym tonie jest oddawać się cielesnym rozkoszom...Seks propozycja

  • wSieciCzłowiek nie jest w stanie nie komunikować – dobrze znamy twierdzenie wyartykułowane przez polskiego medioznawcę oraz socjologa Tomasza Gobana-Klasa. Właściwie w każdym momencie życia uczestniczymy w społecznym dialogu – aktywnie...Tygodnik „wSieci” prawie jak Goebbels

  • Lucky LuckMój sześcioletni syn właśnie zaczął ostatni rok przedszkola. Całe szczęście nie musiałem go jeszcze wydawać na pastwę systemowej szkoły, ale szybko okazało się, że nawet w przedszkolu nie jest bezpieczny przed zapędami niezmordowanej...Precz z „równością”!

Oczami dziecka

Adela
  • Tata: Adela, masz ochotę spróbować chlebka orzechowego?
  • Adela: Nieeee – spojrzawszy badawczym wzrokiem – ja nie lubię takiego.
  • Tata: Przecież, nigdy nie próbowałaś.
  • Adela: Jak miałam cztery i pół latek to...
  • Tata: Adela, ty jeszcze nie maiłaś cztery i pół, ty będziesz mieć.
  • Adela: Hmmmmm, jak miałam trzy – pokazując dwa – jak miałam, yyyy, trzy i pół latek, to nie lubiłam takiego chlebka.
  • Tata: To może teraz spróbuj?
  • Adela: Nieee, teraz też nie lubię.

Propozycje dziecięcych cytatów można przesyłać na adres redakcji:

Kącik poezji

  • Listopad w lesieCzym nas zaskoczy listopadowa jesień? Zimne noce i poranki, mgła, przymrozki, wichry, a może deszcze i błoto. Z pogody listopadowej można podobno odczytać, czy w następnym roku będzie urodzaj, przysłowie ludowe mówi przecież...Wybór wierszy – listopad 2013

Swoje wiersze można przesyłać na adres redakcji:

Podaj dalej!

Jak uczcić pamięć zmarłego przed laty Ryszarda Riedla, Przyjaciela z którym się muzykowało?

Rafał Rękosiewicz napisał „Klepsydrę dla R.R.” wiele lat temu, lecz później porzucił muzykę i zaszył się w górach, by zapomnieć o świecie. Szczęśliwy zbieg okoliczności sprawił, że po latach doszło jednak do nagrania. „Klepsydrę dla R. R.” zaśpiewała – razem z Rafałem Rękosiewiczem – Jola Literska, a utwór nagrany z pomocą przyjaciół (Maciej Balcar, Michał Nit, Andrzej Rusek, Adam Szuraj) jesienią tego roku pojawił się w internecie. Billy odjechał na zawsze, w ślad za nim śpiewają na ganku saloonu barmanka i stary człowiek w bujanym fotelu, a ślady zasypuje piach.

Sergiusz Brożek

Aby wyświetlić obiekt zainstaluj wtyczkę: Adobe Flash Player

A TY, znalazłeś/znalazłaś coś ciekawego? Propozycje można składać mailowo lub na forum.

Fotozjawiska

WC-PKS-PKP

WC-PKS-PKP

Naczelny prosił o poczucie humoru... Ale jak tu się śmiać, skoro zamiast widocznego na zdjęciu miejsca jest obecnie dziura, WIELKA DZIURA.

Początkowo miał być w niej kilkupoziomowy „dworzec na wypasie”, który stanowiłby perełkę cudownego węzła multimodalnego. Ale wszystkiemu przeszkodziła woda, podziemna woda. Wyskoczyła ona na budowlańców niespodziewanie spod ulicy Niciarnianej, gdzie to odkryto nieplanowane jezioro.

W fazie projektowej co prawda ktoś (niestety, nie wiadomo do końca kto) ustalił z wodą, że do takiego a takiego dnia ma się ona z tych okolic wynieść, ale woda wszystko olała i słowa nie dotrzymała. Zaproponowano jej nawet kilka nowych, pozałódzkich lokalizacji, ale ona – lokalna patriotka – postanowiła zostać u siebie.

Powstaje więc pytanie: co zrobić z niepokorną wodą? Czy ją zlać, czy się zalać? A może wymyślić jeszcze coś innego? Bez względu na to, co stanie się ostatecznie, My, Redakcja miesięcznika Libertas, zbuntowanym podziemnym wodom mówimy zdecydowane, stanowcze NIE!

Propozycje do galerii libertasowych fotozjawisk można składać na forum.

Sentencje Zasklepiosa z Yemenu

Joli Nigdy nie wiesz, kogo spotkasz na swojej drodze i co on wniesie do twojego życia, a co ty jemu. Czasem spotkacie się za wcześnie, czasem za późno, ale zawsze warto przejść razem kawałek tej drogi, żeby się tego dowiedzieć.

Wielkie Żarcie

  • Wieprzowina w sosie tamaryndowymTakie jest to danie – słodko-kwaśne, dla niezdecydowanych albo właśnie dla tych ceniących wyraziste smaki. Bo jest i chili, i przyprawy, które mocno aromatyzują mięso i sos. Ale jest i jeden składnik, za którym prawdopodobnie się nachodzicie.Wieprzowina (albo kurczak) dla niezdecydowanych. Trochę słodka. Trochę kwaśna

  • Wiśniak domowej robotyLato, lato i po lecie... Aż chciałoby się rzec, wykrzyczeć wręcz: wróć! Poczekaj! Nie odchodź! Ale co tam, kto łyknął winiarskiego bakcyla, ten zatrzyma ulotne chwile jak Dżina w szklanej butelce i będzie się delektował smakiem lata...Wino z wiśni domowej roboty

Komiks

Komiksy własnego autorstwa w dowolnej konwencji można przesyłać na adres redakcji:

Kultura

  • Michał OlewnikBiblioteki odgrywają w społeczeństwie ważne funkcje. Gromadzą źródła drukowane, a coraz częściej także multimedia, które służą badaniom naukowym lub rozrywce. Z badań czytelnictwa, które w 2012 roku przeprowadziło TNS Polska na...Biblioteka a rozwój literatury

Opowiadania

  • MagaO.K, jestem na dnie. Dotykam go, badam. Bardzo dokładnie obwąchuję każdy kąt. O.K., siedzę na dnie i patrzę, czy jest coś jeszcze, co mnie tu trzyma. Grzebię w resztkach mułu. Nareszcie polubiłam jego zapach, śliskość, zielonkawobrunatny kolDno

  • Opowiadanie erotyczneOpowiadania erotyczne? Nie znoszę. Jak można to czytać? Nie lepiej się z kimś pokochać. Pouprawiać seks, jak to się teraz mówi. Co za śmieszne wyrażenie. Uprawiać seks. Od razu wyobrażam sobie ogromne pola uprawianego seksu. Podlewanego...27. Opowiadanie erotyczne

  • Gdzieś w ostatecznej krainieDostojewski to geniusz. Pisze tak sugestywnie, że nie można potem długo wyzwolić się od jego wizji. Do tego stopnia, że kiedy spojrzysz z wieży zamku będzińskiego przez lunetę w stronę Syberki, to co widzisz? Widzisz kopuły cerkwi...Gdzieś w ostatecznej krainie, część 4

  • Muzeum Nauki / Science Museum, Londyn, (Anglia)Niemałe zamieszanie wywołała w mediach informacja, że ktoś wystawił na Allegro sedes. Ale sedes absolutnie wyjątkowy i niepowtarzalny. Można by rzec – arystokrata wśród sedesów. I to nie dlatego, by posiadał mp3 z sączącą się...Symbol jedności narodowej

Kronika towarzyska

Magdalena Anna Bula

28 października 2013 roku o godzinie 12:20 w Centrum Zdrowia w Mikołowie urodziła się Magdalena Anna Bula, córka Anny i Kamila. Zaraz po urodzeniu ważyła 3220 gram i mierzyła 54 cm. Szczęśliwym rodzicom gratulujemy a małą Madzię witamy na świecie!

Informacje do kroniki towarzyskiej można przesyłać na adres redakcji:

Recenzje

  • ExcaliburBernard Cornwell zyskał uznanie dzięki trylogii arturiańskiej, która przysporzyła mu dużo słusznej sławy. W dowód uznania dla twórczości został odznaczony Orderem Imperium Brytyjskiego przez samą królową Elżbietę II i myślę, że ten...„Excalibur” – Bernard Cornwell

  • Droga donikąd„Droga donikąd” to powieść nieomal autobiograficzna – Józef Mackiewicz opisuje w niej dokładnie to, co sam miał okazję przeżyć i zobaczyć. A widział przede wszystkim Wilno pogrążone w bezbrzeżnej apatii, której żaden...„Droga donikąd” – Józef Mackiewicz

Państwo, polityka, społeczeństwo

A teraz coś z zupełnie innej beczki

Politycy doprowadzili do tego, że kiedy czytam nagłówek: „PREZYDENT BYŁ NA PREMIERZE”, to nie wiem czy to relacja z wydarzenia kulturalnego, czy kolejny skandal seksualny! * * * Idzie Icek ulicą i czyta Newsweeka. Podchodzi do niego Mordechaj i mówi: – Icek jak ty możesz czytać tego szmatławca, ja stracił cały szacunek do ciebie. – Mordechaj, a co ty ode mnie chcesz? – No żebyś ty Icek czytał nasze prasę żydowską. – Oj Mordechaj, ale co ja tam zajrzę, to tylko tu pogrom, tam pogrom, tu antysemityzm, tam faszyzm... Żyć się nie chce. A tu patrz: „Żydzi rządzą bankami”, „Żydzi przejmują kontrolę nad rynkiem budowlanym”, „Żydzi będą rządzić światem”! Od razu mi lepiej. * * * Donald Tusk spotyka się z Chińczykami na budowie autostrady. Chińczycy siedzą i nic nie robią. – Panowie, dlaczego wy tych autostrad nie budujecie? – pyta oburzony Tusk. – Bo ja nie umiem – odpowiada jeden z Chińczyków – ja jestem kucharzem. – Skoro pan nie umie, to po co bierze się pan za budowanie? – pyta zdziwiony premier. – A pan po co bierze się za rządzenie? – pyta Chińczyk. * * * Na pustyni misjonarz spotyka lwa. Przerażony żegna się i mówi: – Boże spraw, żeby ta istota miała chrześcijańskie uczucia. Na to lew przyklęka, żegna się i mówi: – Boże pobłogosław ten posiłek, który zaraz będę spożywał.

Humor do kącika dowcipnego można przesyłać na adres redakcji:

PodróżeKulturaMuzykaHistoriaFelietonyPaństwo, polityka, społeczeństwoPowieści i opowiadaniaKącik poezjiRecenzjeWielkie żarcieKomiks
PrzewodnikiAlbaniaNepalPolskaRumunia
Oceń ten numer miesięcznika.
Minister kazał, więc uprzejmie informujemy, że nasze strony wykorzystują pliki cookies (ciasteczka) i inne dziwne technologie m.in. w celach statystycznych. Jeśli Ci to przeszkadza, możesz je zablokować, zmieniając ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji znajdziesz w artykule: Pliki cookies (ciasteczka) i podobne technologie.