To, że luty ma tylko 28 dni to jakiś skandal i spisek! Przecież roboty z tej okazji nie mamy mniej. Taki na przykład numer trzeba skończyć, tak czy siak, na pierwszego, ale gdzie jest dwudziesty dziewiąty, trzydziesty i trzydziesty pierwszy dzień?! A przecież mus zająć się też innymi sprawami. Potem wychodzi, że trzeba pracować po nocach, a wszystkie zaległości odespać w marcu... Ale kiedy w marcu? Pierwszego, drugiego i trzeciego? To przecież znowuż marzec będzie o te trzy dni krótszy! A potem kwiecień i maj. Co gorsza, za rok przecież też będzie luty i te zaległości się skumulują! A co jeśli po drodze przytrafi się jeszcze jakaś choroba albo, nie daj Panie Boże, jakiś nieprzewidziany urlop?
Po dwóch zarwanych nocach człowiek zaczyna się zastanawiać, kto to tak z tym lutym wymyślił, kto ma w tym interes, żebym ja w nocy nie spał, a w ciągu dnia włóczył się nieprzytomny jak zombi? Na szczęście po trzeciej nieprzespanej nocy bystrość umysłu wraca i wszystko staje się jasne jak księżyc w pełni. To wszystko wina masonów. Wszyscy to wiedzą, tylko nie można o tym mówić, bo wezmą cię zaraz za wariata. Na pewno masoni, ale co ja im zrobiłem, że mnie tak nie lubią? Nawet nie wiedziałem, że jakiegoś znam.
No chyba, że to jednak Chińczycy. Z masonami to może bym sobie jeszcze jakoś poradził, ale miliard Chińczyków to jednak jest problem całkowicie realny. Czyli jednak paranoi nie mam. Chciałem sobie zrobić herbatę, ale się boję. Wiadomo, robota Chińczyków! Człowiek musi być czujny. Jak zwierzę. Inaczej nie przetrwa. Jeden fałszywy ruch i po herbacie. Mój umysł jest ostry jak brzytwa Ockhama. A więc Chińczycy. Małe żółte ludziki, które wszędzie wlezą. A ja nawet nie znam chińskiego! W szkole podstawowej uczyli mnie tylko rosyjskiego. I na co mi teraz ta cyrylica? Żeby sobie Achmatową poczytać? Kiedy, skoro jestem już trzy dni w plecy, a nie ma nawet północy! A jeszcze od jutra muszę się zacząć uczyć tego chińskiego. Jeśli nie możesz pokonać wroga – przyłącz się do niego! W sumie zawsze chciałem zostać Chińczykiem. Naprawdę.
Skoro i tak nie śpię, to może machnę już tego wstępniaka. Po chińsku. Wróćmy więc do naszych baranów. Reporterzy donoszą, że Chińczyki dotarły już w Tatry i okupują Przełęcz Chałubińskiego. Jak wiadomo, doktor Chałubiński był pierwszym Chińczykiem, który nauczył górali cyrylicy. Chińczycy są już także w Kielcach, a nawet w odległej Armenii i Czechach. W libertasowej kuchni pieką się elfickie lembasy, ale skąd właściwie wiemy, że elfickie? W dalekiej Norwegii o Chińczykach śpiewa Anna Maria Jopek, a w kąciku poetyckim znajdziemy między innymi wiersze znanej chińskiej poetki – Franciszki Hanny Arnsztajnowej. Poza tym felietony, komiksy, sauny, opowiadania, Oczami dziecka, recenzje, dowcipy i oczywiście Zasklepios z Yemenu...
Naczelny
Wrota Chałubińskiego (2022 m n.p.m.) to niepozorna przełęcz w głównej grani Tatr, wieńcząca urokliwą Dolinkę za Mnichem a otulona zboczami Szpiglasowego Wierchu i Kopy nad Wrotami. Widziana ze wspomnianej wcześniej doliny wyraźnie odznacza się na tle...Palenica Białczańska – Morskie Oko – Wrota Chałubińskiego – przewodnik (Tatry) (23 zdjęcia)
Po nieprzespanej nocy nie miałem najlepszego nastroju. Dodatkowo umówiony wcześniej kierowca spóźnił się 30 minut, wzbudzając dodatkową porcję irytacji. Z niepewną miną około siódmej rano ruszyliśmy w trasę. Plan był ambitny, po drodze do Erywania...Z Goris do Geghard (Armenia) (38 zdjęć)
Mury, mury, mury… Wszędzie mury, począwszy od 1800 roku, kiedy to Austriacy zabronili wznoszenia drewnianych budowli na terenie Kielc. A on jednak ocalał i ma się całkiem dobrze, wzbudzając zachwyt swoją prostotą… Taki dom? Tutaj? Tak! Dworek...Dworek Laszczyków w Kielcach (6 zdjęć)
Kościół jest miejscem, w którym wielu z nas po raz pierwszy zobaczyło na własne oczy prawdziwe dzieła sztuki. Ale czy komuś przyszło do głowy wytworzyć nastawę ołtarzową (retabulum) wyłącznie ze szkła. Ten z pozoru szalony pomysł zrealizowano w prawie...Szklany ołtarz i kościół św. Guntera w Dobrej Wodzie (Czechy) (1 zdjęcie)
Najprawdopodobniej w żadnym innym mieście na świecie nie ma aż tylu romańskich kościołów co w Kolonii, a każdy z nich kryje prawdziwe skarby sztuki średniowiecznej! Co prawda wszystkie mniej lub bardziej ucierpiały podczas II wojny światowej, ale...Kościoły romańskie w Kolonii (Niemcy) – przewodnik (93 zdjęcia)
Najpiękniejsze wiersze latają po przestworzach, biegają po czasoprzestrzeni, szukając odpowiednich wibracji, aby realnie zaistnieć. Słowa bawią się nami, uciekają, przychodzą, odchodzą, znów wracają, śnią się, wzbierają pod palcami, wnikają w atrament...Krótka impresja o słowach
Ostatnio obchodzony był „Dzień Kota”. Jako właścicielka cudownego kocura o imieniu Ziajek i najzwyklejsza w świecie niepoprawna „kociara” (jakkolwiek dwuznacznie do brzmi), postanowiłam opowiedzieć Szanownym Czytelnikom o kotce moje przyjaciółki, a...Francuskie podniebienie Łusi
Jak już wskazuje sam tytuł, myślimy o filmie grozy? Otóż nie! Bo to nie thriller ani horror, jeno film kryminalny osadzony w realiach PRL-u, kręcili. Na nic się zdało, że byłem autochtonem, bo i tak niewiele zobaczyłem z tego całego rabanu, jakiego...„Strach”, czyli jak to u nas film kręcili
Propozycje dziecięcych cytatów można przesyłać na adres redakcji: redakcja@libertas.pl
Szedł chodnikiem. Obok rozciągała się szeroka ulica, a dalej widać było skrzyżowanie dróg. Szedł, nie myśląc o niczym. Czasami wpadał na ludzi i wtedy na moment przytomniał, przepraszał. Przystanął. Co teraz zrobi? Gdzie znajdzie pracę? Jak opłaci...Siłacze
Wzruszenie i radość, gdy oczekuje się przybycia ukochanej osoby. Nie wiadomo, których uczuć wypełniających serce jest więcej. Na świetlnej tablicy w holu przylotów nicejskiego lotniska zmieniły się numery, pokazując, że Air France z Nowego Jorku...Nicea − Monachium − Gdańsk
Wieczorny wiatr przeszywał delikatnie zimnymi podmuchami. Starała się iść cicho. Była tak pewna swojej wygranej, że nie zauważyła, iż z prawej strony pędziła ku niej turkusowa strzała. Dopiero w ostatniej chwili zdołała się uchylić, jednak nie tak...Zaskoczenie
Ci, co wierzą w Ewangelię, są już poza czasem, poza historią. Te wydarzenia tam się dziejące, codzienne normalne coś nam mówią. To list, to przekaz, który trzeba odczytać. Ale listy dostajemy zawsze i wszędzie przez znaki. Bez przerwy Bóg do nas...Gdzieś w ostatecznej krainie, część 44
20 marca o godzinie 11:29 zacznie się Wiosna! Z tej okazji Kasia proponuje tak zwany wspin! A TY, znalazłeś/znalazłaś coś ciekawego? Propozycje można składać mailowo lub na forum.
Każdy z nas na pewno czasem ma chęć zniknąć, uciec przed innymi i samym sobą. Oczywiście pozostaje jeszcze wybór miejsca, do którego chcemy się udać, najlepiej by było, gdybyśmy tam nikogo nie spotkali. „Moje manowce” – to tytuł debiutanckiego...„Moje manowce” – Dorota Górczyńska-Bacik
Eliza Segiet to przede wszystkim autorka wierszy subtelnych, delikatnych, kobiecych. Taki też był jej pierwszy utwór dramatyczny „Prześwity”, będący monodramem zakochanej kobiety. Kolejnym utworem poetki jest „Tandem”, sztuka teatralna w dwóch...„Tandem” – Eliza Segiet
Jakiś czas temu oglądałam w kinie film pt. Nad życie. Potem kilka razy widziałam go w telewizji. Premiera filmu odbyła się 11 maja 2012 roku. Jest to dramat biograficzny w reżyserii Anny Pluteckiej-Mesjasz opowiadający o znanej siatkarce...„Nad życie” – Anna Plutecka-Mesjasz
Jak tu nie zrobić lembasów, kiedy mąż i synowie są fanami Hobbitów. W żadnej części powieści Tolkiena nie ma przepisu na elficki chleb. Przewertowałam dziesiątki stron w internecie (polskich i anglojęzycznych) w poszukiwaniu przepisu i natknęłam się na...Lembasy i Hobbit: Pustkowie Smauga
Mieszczący się w Oslo klub Cosmopolite, z którego relacjonowaliśmy m.in. koncert Tomasza Stańko, został uznany przez norweskie Jazzforum za najlepszy klub jazzowy 2017 r. Gratulujemy i życzymy kolejnych sukcesów! To właśnie na tej scenie 4 lutego odbył...Anna Maria Jopek i zespół Kroke w Oslo (13 zdjęć)
Festiwal muzyki lodowej w norweskim Geilo organizowany jest już od dwunastu lat w pierwszą pełnię nowego roku. Specjalnie na tę okazję artyści i wolontariusze budują lodową scenę i wykonują w pełni funkcjonalne, lodowe instrumenty. Jest to jedyna taka...Geilo Ice Music Festival 2017 (21 zdjęć)
Jeśli zima, to święta, a jeśli święta, to obowiązkowo Świąteczny Koncert. W grudniu Roku Pańskiego 2016 Koncert Świąteczny wstrząsał ścianami chorzowskiej Leśniczówki po raz piętnasty! I to jak wstrząsał! Impreza trwała przez trzy dni, a przez tutejszą...Piętnasty Koncert Świąteczny, Leśniczówka 2016 (72 zdjęcia)
Nadmiar obowiązków i niedostatek czasu sprawiły, że w lutym nie znaleźliśmy czasu na zrecenzowanie żadnej nowej sauny, nie chcemy jednak naszego cyklu przerywać, w związku z tym, w ramach uzupełnienia, postanowiliśmy napisać kilka słów na temat...Rodzaje saun
Komiksy własnego autorstwa w dowolnej konwencji można przesyłać na adres redakcji: redakcja@libertas.pl
Franciszka Hanna Arnsztajnowa – poetka, tłumaczka, dramaturg urodziła się 19.02.1865 roku w Lublinie. Ojciec – kupiec Bernard Meyerson, dyrektor Towarzystwa Kredytowego Miasta Lublina. Matka – Malwina Meyerson z Horowitzów powieściopisarka. Franciszka...Wybór wierszy – marzec 2017
Paul Verlaine (1844–1896 r.) – jeden z najwybitniejszych poetów II połowy XIX wieku, który położył podwaliny pod światową poezję współczesną. Przez swój ekstrawagancki i nihilistyczny styl życia, biseksualne zainteresowania i życie erotyczne...Paul Verlaine (1844–1896 r.)
Od kilku dni myślę o napisaniu o Niej artykułu. O poetce polubionej już w moich czasach studenckich. Gdy w Liceum Ogólnokształcącym wraz z maturą, opuściłam okres Romantyzmu i Pozytywizmu, nadszedł czas, by zaczytać się w poezji Marii Pawlikowskiej...Małgorzata Hillar – poetka zapomniana?
Swoje wiersze można przesyłać na adres redakcji: redakcja@libertas.pl
Pięć, cztery, trzy, jeden – ODBLASK! Końcowe odliczanie do Festiwalu Filmów Antydepresyjnych RELANIUM czas zacząć! W tegorocznym konkursie organizowanym w kinie Bodo (Łódź, ul. Rewolucji 78/80), w dniach 3–5 marca, weźmie udział 25 wybranych filmów...Festiwal Filmów Antydepresyjnych Relanium 2017
Ogłoszenie: „Sprzedam dobermana, je wszystko, bardzo lubi dzieci”. * * * Pewien prestidigitator pracował na statku wycieczkowym na Karaibach. Widownia się zmieniała, więc iluzjonista tydzień po tygodniu pokazywał te same sztuczki. Jedynym problemem była papuga kapitana, która oglądała te numery tak długo, że powoli zaczynała rozumieć, na czym polegają i wszystkim to ogłaszała: – Patrzcie! To nie ten sam kapelusz! Patrzcie! Chowa kwiaty pod stół! Magik był wściekły, ale nie mógł nic zrobić, bo jednak była to papuga kapitana. Pewnej nocy statek zderzył się z innym i zatonął. Magik ocknął się sam, dryfujący na kawałku drewna, na którym siedziała również papuga. Oboje się nienawidzili, więc nie odzywali się do siebie słowem. I tak mijał dzień za dniem. Po tygodniu papuga wreszcie mówi: – OK! Poddaję się! Gdzie jest statek?! * * * Żona wyjechała w delegację. Mąż rankiem bierze dzieciaka i wiezie do przedszkola. – Ale to nie nasze dziecko – mówi przedszkolanka. Jadą do drugiego. – Nie znamy pana synka – słyszy w drugim. Jadą do trzeciego, czwartego, wszędzie tak samo. Nie znają dzieciaka. W końcu młody nie wytrzymał: – Tato, zaliczamy jeszcze jedno przedszkole i jedziemy do szkoły, bo się w końcu na lekcję spóźnię! * * * – W takiej krótkiej spódniczce na dyskotekę nie pójdziesz! – Tato, ale ja mam już 18 lat. – Gówno mnie to obchodzi, Kamil. Nie idziesz! * * * – Jak wygląda miłość w małżeństwie? – Ona go kocha zawzięcie, a on ją kocha za żarcie. * * * – Ile to jest jeden terapeuta? – 1024 gigapeutów.
Humor do kącika dowcipnego można przesyłać na adres redakcji: redakcja@libertas.pl
Nie szafuj swymi uczuciami na oślep, nawet miłość własna potrafi zdradzić.