Jednym przynosi satysfakcję, przyjemność, innym natomiast zysk, służąc jako inwestycja, źródło zarobków. Zbieranie znaczków, czyli filatelistyka, bo o niej mowa, to kolejny rodzaj inwestycji alternatywnych. Łącząc w sobie pasję do znaczków wraz z zamiłowaniem do zarabiania pieniędzy, można osiągnąć duże sukcesy.
Inwestowanie w znaczki to biznes nie dla każdego. Trzeba bowiem posiadać podstawową wiedzę na temat filatelistyki, by dokonywać właściwych decyzji inwestycyjnych. Ponadto zarabianie na znaczkach jest dość długotrwałą inwestycją. Potrzeba bowiem czasu, by dany znaczek zyskał większą wartość, dlatego też ważne jest by filateliści byli pasjonatami, dla których poza zarobkami istotne znaczenie odgrywa satysfakcja z nabywania oraz posiadania znaczków.
Inwestor – filatelista, musi być więc cierpliwy oraz posiadać dużo wolnego czasu. Filatelistyce należy poświęcić wiele cennych godzin, nie tylko zdobywając wiedzę o znaczkach, ich historii i poznawaniu wartości, ale i szukając unikatowych znaczków. Te są najbardziej rentowne. I tak, największe zyski przynoszą znaczki wydrukowane w niewielkich nakładach oraz znaczki ostemplowane.
Ze względu na swą niepowtarzalność bardzo cennymi są również znaczki wyróżniające się błędami, np. znaczek z serii „Ocaleni z zagłady”, błędnie przedstawiający Ignacego Jeża jako biskupa, a nie kardynała, jest wart więcej niż jego poprawiona wersja. Ważne też by nabywane znaczki były autentyczne, a nie okazały się falsyfikatami, które spowodują tylko straty. Filatelistyka nie jest również dla osób niespokojnych, dla których stateczność i brak dynamizmu to kara.
Należy pamiętać, iż nie ma żadnych cenników z obowiązującymi cenami znaczków, dlatego też należy liczyć się z faktem zakupu droższego w jednym miejscu i tańszej sprzedaży w innym.
Rynek znaczków wart jest około 10 mld dolarów i uczestniczy w nim około 50 mln kolekcjonerów, co świadczy o całkiem dużym zainteresowaniu tą formą inwestycji.
Wykorzystywanie walorów filatelistycznych, tak jak i numizmatycznych, winnych czy artystycznych to w czasach dużej niepewności kursów akcji na giełdach i dość nisko oprocentowanych lokat, interesujący sposób inwestowania, przynoszący wysokie zarobki, co spowodowane jest niezależnością tych aktywów od koniunktury na rynkach kapitałowych.
Finanse osobiste:
Kapitał wysokiego ryzykaKredyt – na co zwrócić uwagęLokata czy konto oszczędnościowe?LeasingFranczyza (franchising)Winne inwestycjeŚwiadome inwestycje, czyli akcjonariat obywatelskiJak inwestować? – analiza techniczna (japońskie świece)Jak inwestować? – analiza fundamentalnaZmiany w kredytach konsumpcyjnychRating, czyli ocena wiarygodności i wypłacalnościMerchandising, czyli sztuka manipulowania klientemZłota inwestycjaInwestycja w znaczki