Finanse > Finanse osobiste

Winne inwestycje

PieniądzeWino jest najpotężniejsze spośród napojów, najsmaczniejsze spośród lekarstw i najprzyjemniejsze spośród potraw. Plutarch - autor tych słów - zapomniał jednak o wartościach inwestycyjnych trunku. W dzisiejszych czasach wino bowiem nie spełnia tylko celów konsumpcyjnych - coraz częściej służy pomnażaniu środków finansowych. Co prawda inwestycje w wino są dosyć nową formą inwestycji alternatywnych - rozpowszechnioną na świecie dopiero pod koniec XX wieku - jednakże zainteresowanie nimi staje się coraz większe.

Na czym polega ta inwestycja?

Oczywiście na zakupie wina określonego gatunku i rocznika. Wybierać można między winem już zabutelkowanym, sklasyfikowanym oraz (co bardziej polecane ze względu na mniejszy koszt początkowy o około 30-50%) wino „en primeur”, czyli takie, które znajduje się jeszcze w beczce i za około rok do 3 lat trafi do sprzedaży. Zakupu trunku dokonuje się przez brokera, który uczestniczy w transakcjach na rynku wina. Wina przechowuje się nie w domu, w którym nie występują odpowiednie warunki i istnieje ryzyko konsumpcji, ale w specjalnie przygotowanych do tego miejscach, najczęściej angielskich piwniczkach. Dba o to specjalistyczna firma.

Ponadto możemy zainwestować w wino kupując uczestnictwo w funduszach inwestycyjnych, posiadających w aktywach ten trunek. Jednakże przynoszą one mniejsze zyski niż zakup wina „en primeur”. Tu warto wspomnieć o indeksie WAM Fine Wine Index, zawierającym wina z renomowanych winnic. Bardzo dobrze odzwierciedla on wszelkie zmiany cen trunku na rynku.

Zakupu można dokonać bez wychodzenia z domu, za pomocą Internetu. Specjalistyczna firma po podaniu przez inwestora odpowiednich danych (m.in. danych osobowych, adresu, numeru konta bankowego) wysyła właściwe dokumenty wraz z umową. Następnie klient wpłaca kwotę pieniędzy, którą chce zainwestować. Dalej już firma zajmuje się wyborem wina, które kupuje na londyńskiej giełdzie, i następnie przechowuje w profesjonalnie przygotowanych piwniczkach. Co pewien czas inwestor otrzymuje raport z wyceną inwestycji.

Kiedy jest najlepszy czas na inwestowanie w wino?

Teraz! Rynek azjatycki sprzyja zakupom trunku i dobrym na nim inwestycjom, wykazując duże ożywienie jego zakupem i nabywając olbrzymie ilości napoju. Szacuje się, że rocznik 2010 może przynieść nawet 500% zysku, na co ogromny wpływ mają także dość niskie zbiory.

Wykorzystując rosnące ceny win można na nich sporo zarobić. Znaczący wzrost w ostatnim czasie zaobserwować można na winie Lafite Rothschild, rocznik 2008. W 2009 roku kosztowało ono 1590 funtów, a w 2011 roku już 15 tysięcy! Wśród innych bardzo atrakcyjnych winnych inwestycji wymienić można np. Carruades de Lafite 2006, które od kwietnia 2007 do stycznia 2010 wzrosło o 343%, Petit Mouton 2010, który od sierpnia do grudnia 2010 roku zyskał 190%, czy Duhart Milon 2008, zwiększający swoją wartość o 135% od grudnia 2009 roku do listopada 2010. Im wcześniej wino zostanie zakupione, tym wyższa jego stopa zwrotu.

Inwestycja w wino to inwestycja o charakterze średnio lub długoterminowym. Najczęstszy i polecany czas zamrożenia środków to okres od dwóch do pięciu lat. Jednakże inwestycje te charakteryzują się płynnością, co oznacza, że w każdej chwili można je opuścić. Trzeba wówczas liczyć się z ewentualnymi stratami. Średnia roczna stopu zwrotu z inwestycji w wino to około 30%.

Podkreślenia wymaga fakt, iż rynek wina nie jest regulowany tak, jak rynek papierów wartościowych, a to wiązać się może z nadużyciami i manipulacjami. Warto więc zachować szczególną ostrożność wybierając winiarnię czy też pośredników. Jednakże zarazem należy pamiętać, że rynek wina nie podlega wpływom rynków finansowych. Jest odporny na zewnętrzne kryzysy.

W jakie wina inwestować?

Najbardziej renomowanymi i najlepszymi winami są te produkowane we Francji, pochodzące z regionu Bordeaux-Medoc, Saint-Emilion, Alzacji, Port Cognac oraz części Burgundii. Wysokim potencjałem cieszą się także wina australijskie, włoskie, chilijskie oraz kalifornijskie. Jednak wiążą się one z dość dużym ryzykiem ze względu na krótki okres dojrzewania. Należy bowiem pamiętać, że na winach można stracić. Dzieje się tak, gdy wino traci swój smak i aromat, czyli po prostu psuje się.

Pomysłów na osiągnięcie zysków jest wiele. Lokata, konto oszczędnościowe, inwestycje w akcje, obligacje, nieruchomości. Jednakże coraz większą powszechnością cieszą się tzw. inwestycje alternatywne, czyli inwestycje na przykład w fotografie, whisky, znaczki pocztowe oraz wspomniane już wino.

Moda na winne inwestycje zagościła w Polsce kilka lat temu. Z roku na rok zyskuje jednak coraz większą popularność, przyciągając w 2011 roku ponad tysiąc Polaków z kapitałem finansowym równym około 50 mln zł. Amatorzy trunku zarobić mogą nawet 400% i więcej. Jak więc widać, wino to nie tylko smaczny napój obniżający poziom cholesterolu, zmniejszający ryzyko parodontozy, wspomagający trawienie oraz zmniejszający możliwości powstawania zakrzepów i zawałów serca. To także interesująca forma inwestycji, która pozwala osiągnąć duże zyski.

Karolina Pietrzko
PodróżeKulturaMuzykaHistoriaFelietonyPaństwo, polityka, społeczeństwoPowieści i opowiadaniaKącik poezjiRecenzjeWielkie żarcieKomiks
PrzewodnikiAlbaniaNepalPolskaRumunia
Oceń zamieszczony obok artykuł.
Minister kazał, więc uprzejmie informujemy, że nasze strony wykorzystują pliki cookies (ciasteczka) i inne dziwne technologie m.in. w celach statystycznych. Jeśli Ci to przeszkadza, możesz je zablokować, zmieniając ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji znajdziesz w artykule: Pliki cookies (ciasteczka) i podobne technologie.