Na pewno wiecie, że w języku polskim istnieją słowa, które mają podobne brzmienie i podobną postać graficzną, ale różnią się znaczeniem. Są to paronimy i właśnie one są przyczyną wielu błędów językowych i często powodem do śmiechu.
Weźmy choćby takie proste, na pierwszy rzut oka, słowa adaptować i adoptować. Różnią się tylko jedną samogłoską, a mimo to powodują trudności w użyciu. Adaptować można na przykład powieść na ekran, tak jak to zrobił Andrzej Wajda z „Panem Tadeuszem”. Natomiast adoptować można tylko cudze dziecko i w ten sposób uznać je za swoje.
Wiele wątpliwości budzą przymiotniki: efektywny, efektowny i efekciarski, które na domiar złego pochodzą od tego samego rzeczownika efekt. Efektywne, czyli wydajne i skuteczne mogą być na przykład praca lub gospodarka. Z kolei wyraz efektowny odnosi się do tego, co wywołuje duże wrażenie, przyciąga uwagę pięknem i elegancją. Idealnie od tej charakterystyki pasuje na przykład słowo kobieta. Natomiast z przymiotnikiem efekciarski należy wiązać to, co jest robione na pokaz i powierzchowne – efekciarskie zachowanie.
Trudności w użyciu powodują także przymiotniki maksymalny i maksymalistyczny. Warto zapamiętać, że maksymalne mogą być temperatury, czyli najwyższe natomiast maksymalistyczne (takie, które dążą do osiągnięcia najwięcej i najwyżej) plany rozbudowy (a właściwie budowy) autostrad na Euro.
Kolejną pułapką są również słowa reprezentacyjny i reprezentatywny. Pierwsze z nich określa to, co dobrze się prezentuje, np. reprezentacyjna budowla. Natomiast reprezentatywny to inaczej charakterystyczny, typowy dla czegoś – reprezentatywny wiersz poety.
Nie mniej trudności nastręcza para wyrazów klimatyzować i aklimatyzacja. Klimatyzować da się na przykład pomieszczenie, czyli regulować w nim temperaturę. Natomiast aklimatyzować można tylko coś, co żyje do nowych warunków środowiskowych.
To tylko krótka lista wyrazów, które łatwo ze sobą pomylić. Życzę zatem trafnych wyborów…