Kultura > Międzynarodowy Festiwal Teatrów Ulicznych w Krakowie

XXVI Międzynarodowy Festiwal Teatrów Ulicznych w Krakowie – ULICA26

Xarxa Teatre - Nit MàgicaCzy rewolucja umarła?
Claire Ducreux, Alina Obidniak i Klaun PinezkaTeatr Gry i Ludzie - Ballada o Janie Wnęku

Już po raz 26. na krakowskim bruku wytyczono sceny Międzynarodowego Festiwalu Teatrów Ulicznych. Od 11 do 14 lipca wystąpiło na nich 19 teatrów z Hiszpanii, Polski, Francji i Niemiec. Ilu było widzów? Nie mam pojęcia, ale czasem ścisk był taki, że kto nie przyszedł z odpowiednim wyprzedzeniem, nie miał szans niczego zobaczyć, co zresztą i mnie się dwa razy przytrafiło. Zapraszam na krótki przegląd tego, co można było w tym roku zobaczyć. Nie jest on kompletny, ale myślę, że daje zupełnie niezły ogląd tego, co się w Krakowie działo.

Teatr A - GiganciKrakowski Teatr Tańca - TAKARAZUKA campTeatr Pinezka - Zielona krainaVoalá Project - Voalá StationN.N. Theater Neue Volksbühne Köln - Nosferatu

„Dźwiękowiązałka Wehikuł (Bez)czasu” – Sambor Dudziński (Lubiąż)

Sambor Dudziński - Dźwiękowiązałka Wehikuł (Bez)czasuSambor Dudziński - Dźwiękowiązałka Wehikuł (Bez)czasuSambor Dudziński - Dźwiękowiązałka Wehikuł (Bez)czasu

Dawno na swojej drodze nie spotkałem tak oryginalnego i pozytywnego człowieka. Już sam jego pojazd (a raczej samojezdny instrument muzyczny) był niezwykły. Dźwiękowiązałka – olbrzymie koła jakiejś zabytkowej maszyny rolniczej, hamulec ręczny z malucha, zestaw bębnów, organy, głośniki i zapętlacze, dzięki którym Sambor Dudziński przeistaczał się w samowystarczalną jednoosobową orkiestrę. Przemieszczając się po krakowskim Rynku swoim wehikułem, nie poprzestawał na gotowym repertuarze, ale prosił także zgromadzoną publiczność o autorskie teksty, do których następnie improwizował odpowiednią muzykę. Ba, czasem zagrał z jakimś przypadkowo spotkanym muzykiem, a nawet wdał się w dialog z trębaczem z wieży mariackiej...

„Nosferatu” – N.N. Theater Neue Volksbühne Köln (Niemcy)

Przywieziony prosto z Kolonii Nosferatu był chyba jednym z ciekawszych spektakli na tegorocznej Ulicy. W oryginalny sposób przenosił widza do czasów niemych filmów z początku ubiegłego wieku, gdy aktor więcej wyrażał mimiką niż słowami. Teoretycznie był to mroczny horror o wampirach, miłości i namiętności, wzbogacony nastrojową muzyką wygrywaną na żywo jak w starym kinie.

N.N. Theater Neue Volksbühne Köln - NosferatuN.N. Theater Neue Volksbühne Köln - NosferatuN.N. Theater Neue Volksbühne Köln - Nosferatu
N.N. Theater Neue Volksbühne Köln - NosferatuN.N. Theater Neue Volksbühne Köln - Nosferatu

Ale limitu wiekowego nie było, bo to ten typ dreszczowców, który można pokazać nawet dzieciom. W każdym razie ani trochę się nie bałem, wręcz przeciwnie, przez większość spektaklu śmiałem się jak na dobrej komedii.

„Nit Màgica (Magiczna Noc)” – Xarxa Teatre (Hiszpania)

Xarxa Teatre - Nit Màgica

Pierwszy festiwalowy dzień zakończył się bardzo efektownym występem hiszpańskiej grupy Xarxa Teatre. Pod dachem iskier w porywającym, wybijanym na bębnach rytmie dzicy kapłani Dionizosa w kostiumach Ku-Klux-Klanu przemierzali rynek i porywali za sobą tłum. Każdy bardziej lub mniej przypadkowy przechodzień choćby na chwilę przyłączał się do tej przedziwnej parady. Jedni z ciekawości zaglądali ponad głowami gapiów, co się takiego dzieje w centrum, inni przedzierali się głębiej, a potem uciekali przed szalonymi piromanami, którym iskry strzelały nawet z okolic przyrodzenia. Szaleństwo, orgia, a nawet korrida, bo i ognistego byka nie zabrakło. Ole!

Xarxa Teatre - Nit MàgicaXarxa Teatre - Nit Màgica
Xarxa Teatre - Nit MàgicaXarxa Teatre - Nit Màgica

„Stary klaun i morze” oraz „Zielona Kraina” – Teatr Pinezka (Gdańsk)

Teatr Pinezka z Gdańska przywiózł ze sobą na festiwal aż dwa spektakle. Oba adresowane zdecydowanie do najmłodszych widzów, ale myślę, że z przyjemnością obejrzeli je również dorośli. Przepełnione humorem, klaunadą, żonglerką oraz akrobacjami, a niepozbawione przy tym szczypty treści wychowawczych występy wciągały dzieci bez reszty! Bywało zresztą groźnie, choćby wtedy, gdy mroczna Śmieciowa Czarownica o mały włos nie utopiła całego świata w śmieciach. Ostatecznie jednak zawsze wygrywało dobro.

Teatr Pinezka - Stary klaun i morzeTeatr Pinezka - Stary klaun i morzeTeatr Pinezka - Stary klaun i morze
Teatr Pinezka - Stary klaun i morzeTeatr Pinezka - Zielona krainaTeatr Pinezka - Zielona krainaTeatr Pinezka - Zielona kraina

Bardzo spodobała mi się asystentka klauna Pinezki – Iwona Cichosz, która zwłaszcza w Zielonej Krainie prezentowała całą paletę wszystko mówiących min, wcielając się raz w rolę dobrej-zielonej, a raz złej-czarnej wróżki. Mój pięcioletni synek – Jeremi – już po pierwszym spektaklu był zachwycony, a podczas drugiego nie zniechęcał go nawet deszcz, który momentami całkiem solidnie padał. Po zakończeniu festiwalu bez wahania orzekł, że klaun Pinezka był najlepszy!

„De Paseo” – Claire Ducreux (Hiszpania)

Claire Ducreux kojarzyła mi się trochę z kloszardem, który trochę jak ślimak ciągnie ze sobą swój dom, swoją ławkę. Zresztą nawet kolorystycznie do tego swojego ławko-domu się upodobniła. A że chyba każdy z nas potrzebuje towarzystwa, to i Claire od czasu do czasu zapraszała kogoś do siebie, a były to bardzo sympatyczne i wzruszające spotkania.

Claire Ducreux - De PaseoClaire Ducreux - De Paseo
Claire Ducreux - De PaseoClaire Ducreux - De Paseo

„Rococó Bananas” – Los Excentricos (Katalonia / Francja)

Los Excentricos - Rococo BananasLos Excentricos - Rococo BananasLos Excentricos - Rococo Bananas

Ekscentryczne trio klaunów zaprezentowało spektakl pełen żonglerki, gagów oraz ciekawych, zmutowanych instrumentów, takich jak skrzypco-trąbka czy basowy mop. I to właśnie muzyczne popisy podobały mi się w ich występie najbardziej.

„Ballada o Janie Wnęku” – Teatr Gry i Ludzie (Katowice)

Teatr Gry i Ludzie - Ballada o Janie WnękuTeatr Gry i Ludzie - Ballada o Janie WnękuTeatr Gry i Ludzie - Ballada o Janie Wnęku

Przedstawienie zainspirowane losami Jana Wnęka, niepiśmiennego, zdolnego rzeźbiarza samouka (na zlecenie proboszcza parafii w Odporyszowie wykonał ponad 300 rzeźb), który zafascynowany lataniem skonstruował pierwowzór lotni i wykonywał na niej krótkie loty. Podczas odpustu w 1866 roku Jan Wnęk skoczył z 45-metrowej wieży położonego na wzniesieniu kościoła w Odporyszowie, a jego przelot miał podobno długość około 2 km!

Później Jan Wnęk regularnie szybował na swoich skrzydłach przy okazji różnych świąt kościelnych. 10 lipca 1869 roku podczas takiej próby uległ ciężkiemu wypadkowi i zmarł. Bardzo ładnie zrobiony, dobrze wyreżyserowany i zagrany spektakl, w dodatku przypominający bardzo ciekawą postać. Cieszę się, że go nie przegapiłem.

Teatr Gry i Ludzie - Ballada o Janie WnękuTeatr Gry i Ludzie - Ballada o Janie WnękuTeatr Gry i Ludzie - Ballada o Janie Wnęku

„Osmędeusze” – Teatr Pijana Sypialnia (Warszawa)

Teatr Pijana Sypialnia - Osmędeusze

Wśród przedstawień tanecznych, wybuchów sztucznych ogni i żonglujących klaunów, nie zabrakło na festiwalu także czegoś trudniejszego. Teatr Pijana Sypialnia przywiózł z Warszawy dramat Mirona Białoszewskiego. W porównaniu z innymi Osmędeusze na pewno było przedstawieniem trudniejszym w odbiorze, a dla obcokrajowców może nawet zupełnie niezrozumiałym, jednak myślę, że bardzo dobrze się stało, iż w programie Festiwalu Teatrów Ulicznych i tego typu spektakli nie zabrakło. Zresztą, widziałem, że nawet dzieci oglądały je z zaciekawieniem, więc może i one coś z niego wyniosły.

Teatr Pijana Sypialnia - OsmędeuszeTeatr Pijana Sypialnia - Osmędeusze

„Don Kichote” – Walny-Teatr (Ryglice)

Każdy zna chyba historię Don Kichota – zakochanego w Dulcynei błędnego rycerza z La Manchy, a zarazem chyba jedynego na świecie pogromcę wiatraków. Na festiwalu w Krakowie została ona opowiedziana przez jego giermka, Sancho Pansę, który pomagał sobie trzema rzutnikami, w oryginalny sposób mieszając proste obrazy w jedną opowieść. Reszty dopełniała muzyka na żywo.

Walny-Teatr - Don Kichote

„Giganci” – Teatr „A” (Gliwice)

Teatr A - GiganciTeatr A - GiganciTeatr A - Giganci

Giganci to jedno z najbardziej widowiskowych przedstawień zaprezentowanych na festiwalu. Może nie gigantyczne, ale na pewno spore, w każdym razie na tyle, że nawet całkiem duża, ustawiona na podwyższeniu i widoczna ze wszystkich stron scena, nie była w stanie aktorów pomieścić i ci występowali także na ruchomych podestach rozstawionych wśród widowni. Duże elementy scenografii, akrobacje, ogień i dopełniający efektu głos Katarzyny Groniec robiły niezatarte wrażenie. Także na najmłodszych, bo mimo późnej godziny mój pięcioletni syn chciał obejrzeć spektakl do końca.

Teatr A - GiganciTeatr A - GiganciTeatr A - GiganciTeatr A - Giganci

„Czy rewolucja umarła?” – warsztaty ruchu scenicznego i improwizacji

W ramach festiwalu organizowane były również warsztaty improwizacji teatralnej, tańca i ruchu scenicznego. W warsztatach mógł wziąć udział każdy, a efekty można było zobaczyć na kilku finałowych pokazach. Jedne z zajęć prowadzone były przez współzałożycielkę grupy Les Filles Föllen, prezentującą na festiwalu wraz z Teatrem Tańca DF również swój spektakl pt. everybodyskin, o którym pisałem w zeszłym roku.

Czy rewolucja umarła?Czy rewolucja umarła?Czy rewolucja umarła?
Czy rewolucja umarła?Czy rewolucja umarła?

Do pokazu, chyba zupełnie spontanicznie, przyłączyły się małe dzieci, które próbowały nauczyć się tych dziwnych rzeczy wyprawianych przez dorosłych...

„Déambulations (Wędrówki)” – Theater Rue Piétonne (Francja/Niemcy)

Theater Rue Pietonne - Deambulations

Po krakowskim rynku grasują już przeróżne dziwadła: husarze, diabły, białe damy, rycerze... W zasadzie chyba nic nie powinno nas już dziwić. A jednak pojawienie się dużych, elastycznych i w dodatku żyjących rur wywołało pewne poruszenie i zwabiło w ich kierunku spory tłum ciekawskich. Przeważały oczywiście dzieci, które były najbardziej zaciekawione, czym jest to coś, co po raz pierwszy na oczy widzą. Rury nie miały nóg, a jednak jakoś się poruszały, wydając przy tym często niepokojące dźwięki, toteż młodsze dzieci o słabszych nerwach, często głośno płacząc, salwowały się ucieczką. Starsze były bardziej powściągliwe i pozostawiając sobie drogę odwrotu, starały się choć trochę do tych dziwnych stworów zbliżyć i z nimi zaprzyjaźnić. W końcu udało się je poskromić i sympatyczne rury dosłownie jadły wszystkim z ręki.

Theater Rue Pietonne - DeambulationsTheater Rue Pietonne - Deambulations
Theater Rue Pietonne - DeambulationsTheater Rue Pietonne - Deambulations

„Takarazuka camp” – Krakowski Teatr Tańca

Tym razem Krakowski Teatr Tańca, który pamiętam z występów sprzed trzech lat, przedstawił spektakl zainspirowany japońskim teatrem Takarazuka, założonym przez przemysłowca Ichizo Kobayashi w roku 1913, czyli 100 lat temu. Jego charakterystyczną cechą jest to, że wszystkie postacie, niezależnie od płci, odtwarzane są przez kobiety. Kandydatki na aktorki przez dwa lata w specjalnej szkole uczą się odgrywania ról męskich i kobiecych, przyswajając sobie charakterystyczne dla danej płci zachowania, gesty i sposób wysławiania.

Krakowski Teatr Tańca - TAKARAZUKA camp
Krakowski Teatr Tańca - TAKARAZUKA campKrakowski Teatr Tańca - TAKARAZUKA campKrakowski Teatr Tańca - TAKARAZUKA campKrakowski Teatr Tańca - TAKARAZUKA campKrakowski Teatr Tańca - TAKARAZUKA camp

„Voalá Station” – Voala Project (Hiszpania)

Voalá Project - Voalá StationVoalá Project - Voalá StationVoalá Project - Voalá Station

Nie wiem, czy takie było zamierzenie twórców, ale z tego, co się działo na scenie, widziałem niewiele, więc mogę się odnieść tylko do tego, co rozgrywało się w powietrzu nad naszymi głowami. Czułem się trochę jak małe dziecko w dziecinnym łóżeczku, nad którym rodzice zamontowali karuzelę. Tyle że wcale nie byłem mały, nie leżałem w łóżeczku, a karuzela była momentami około 30 metrów nad moją głową! Ciekawe, czy tak się czują małe dzieci? Zabawne małe postacie furgały i poruszały się w rytm muzyki, zupełnie jak żywe. Panowie w garniturach, panie w sukienkach, parasolki... Aaaaaaa... Dobranoc i do zobaczenia za rok.

Witold Wieszczek
PodróżeKulturaMuzykaHistoriaFelietonyPaństwo, polityka, społeczeństwoPowieści i opowiadaniaKącik poezjiRecenzjeWielkie żarcieKomiks
PrzewodnikiAlbaniaNepalPolskaRumunia
Oceń zamieszczony obok artykuł.
Minister kazał, więc uprzejmie informujemy, że nasze strony wykorzystują pliki cookies (ciasteczka) i inne dziwne technologie m.in. w celach statystycznych. Jeśli Ci to przeszkadza, możesz je zablokować, zmieniając ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji znajdziesz w artykule: Pliki cookies (ciasteczka) i podobne technologie.