Podróże małe i duże

Kopenhaga - baśniowe miasto rowerów i Andersena

Kopenhaga placratuszowyKopenhaga centrum

Nowy rok zaczęłam od odwiedzenia kolejnej europejskiej stolicy. W niespełna pięć godzin od wyjścia z domu znalazłam się w mieście rowerów i Wikingów – Kopenhadze, po drodze zaliczając jeszcze na krótko szwedzkie Malmo. A więc w przeciągu kilku godzin odwiedziłam trzy państwa.

Kopenhaga nie należy do najstarszych miast Danii, chociaż ślady ludzkiej egzystencji na tym miejscu pochodzą z epoki kamiennej. W czasach Wikingów istniało tutaj targowisko, ale miasto założył dopiero w 1167 r. biskup Roskilde Absalon. Z inicjatywy Absalona wzniesiono gród warowny, Slotsholmen, na wyspie naprzeciw niewielkiej osady rybackiej zwanej Havn (port). W 1191 r. Absalon zapisem testamentowym przekazał Kopenhagę na własność biskupom Roskilde. W Księdze Ziemskiej króla Waldemara I z 1231 r. nazwana została Kiopmanhafn (kupiecki port). Miejsce założenia miasta nie było przypadkowe. Leżało ono bowiem w połowie drogi pomiędzy ówcześnie ważnymi ośrodkami władzy królewskiej w Danii, Roskilde i Lundem, i było miejscem krzyżowania się szlaków handlowych: lądowego z Zelandii do Skanii i morskiego, z Bałtyku w kierunku Morza Północnego przez Sund. Strategiczna rola tego miejsca miała znaczenie pierwszoplanowe dla Absalona przy podjęciu decyzji o założeniu miasta właśnie w tym miejscu. Wokół grodu warownego wyrosło z czasem średniowieczne miasto, które w 1209 r. otrzymało kościół NMP, dzisiejszą katedrę.

Kopenhaga centrumKopenhaga Tivoli
Kopenhaga ChristianiaKopenhaga ChristianiaKopenhaga ChristianiaKopenhagaKopenhaga Christiania
Kopenhaga ChristianiaKopenhaga w drodze na Christianie

W 1254 r. Kopenhaga otrzymała prawa miejskie. Korzystnie usytuowany port i rozwijający się ruch handlowy poprzez Sund były ważnymi czynnikami wpływającymi na rozwój miasta, które w XIII w. było dobrze zorganizowanym ośrodkiem handlowym. Największym zagrożeniem dla Kopenhagi było silne miasto hanzeatyckie, Lubeka, która nie zamierzała tolerować konkurencji Kopenhagi. W XIV w. miasto przeżyło kilka najazdów floty z Lubeki, a w latach 1368-69 zostało zniszczone przez siły Hanzy.

Kopenhaga bibliotekaKopenhaga miasto rowerów

Od 1420 r. rezydował tu król Danii - Eryk Pomorski (w 1416 r. odebrał miasto biskupowi Roskilde). Król nadał Kopenhadze w 1422 r. przywileje handlowe, wspierał gospodarczy rozwój miasta. W 1443 r. Kopenhaga stała się de facto stolicą kraju. Od tego czasu datuje się szybki wzrost znaczenia miasta nie tylko jako centrum handlowo - rzemieślniczego, ale również politycznego i naukowego.1

To tyle z historii, ponieważ największe wrażenie na mnie zrobiły nie same zabytki, a ruch uliczny. Konkretnie to, co po ulicach jeździ. Nie są to luksusowe samochody tylko piękne, stare rowery, każdy na swój sposób cudowny i oryginalny.

Kopenhaga rowerowoKopenhaga Noreport
Kopenhaga porzucony pojazdKopenhaga wielki rower

Kopenhaga jest najbardziej dynamiczną stolicą Skandynawii. Jest niewielka jak na miasto europejskie, więc łatwo się po niej poruszać, a co za tym idzie łatwo jest dotrzeć do wielu turystycznych atrakcji, nawet pieszo. Bardzo przyjemnie zwiedza się ją, ponieważ wiele tras jest wyłączonych z ruchu kołowego. Ważne jest jednak aby mieć w Kopenhadze rower, ponieważ sieć tras rowerowych jest bardzo dobrze rozbudowana.

Najbardziej obleganym przez turystów miejscem jest morskie wybrzeże i głaz na którym przysiadła zadumana, wpatrzona w dal dziewczyna. Ta dziewczyna, a właściwie już dzisiaj dziewięćdziesięciosześcioletnia dama, to kopenhaska Mała Syrenka. Jej pomnik, odsłonięty w 1913 r., wykonał duński rzeźbiarz Edvard Eriksen, a pozowała mu późniejsza żona, tancerka Ellen Price. Kopenhaska Syrenka jest podobno siostrą warszawskiej pół kobiety, pół ryby. Legenda mówi, że obie wypłynęły z morskich głębin, przypłynęły do wybrzeży Bałtyku w okolicach Gdańska - jedna udała się w górę Wisły, a druga dopłynęła do Kopenhagi.2

Kopenhaga odbicie Kopenhaga mała syrenka
Kopenhaga koncert jazzowyKopenhaga Nyhavn(Nowy port)

W stolicy Danii warto odwiedzić również XVII - wieczny Nyhavn (Nowy Port), gwarny, pełny turystów i jazzu port z charakterystycznymi spichrzami oraz domami kupców zamienionymi na kafejki i restauracje. W dawnych czasach ta dzielnica żeglarzy nie cieszyła się dobrą opinią. Warto także zajrzeć w zaciszne i zadbane podwórka z drewnianą zabudową o bajkowym charakterze. To tutaj pod numerem 67. a potem 18. mieszkał sławny Hans Christian Andersen.

KopenhagaKopenhaga Royal KopenhageKopenhaga Museum Erotica
Kopenhaga AndersenKopenhaga rowery dwa

Dalej - od wybrzeża i kanałów - Kopenhaga wydaje się monumentalna i monotonna, którą niczym maszty zakłócają strzelające ku górze wieże. Kopenhaga nazywana jest miastem stu wież, nawet w herbie ma trzy z nich oraz faliste linie symbolizujące wody cieśniny Sund.

Centrum miasta to plac Ratuszowy ze stuletnią budowlą Ratusza, gdzie u wejścia wita Św. Krzysztof - patron grodu. W Ratuszu warty zobaczenia jest Zegar Światła, który pokazuje różne typy czasów oraz daty zaćmień Słońca i Księżyca. Zaraz obok tej budowli zaczyna się gwarny pasaż handlowy - najsłynniejszy w Kopenhadze - Stroget, który ciągnie się do Kongens Nytorv (Nowego Placu Królewskiego). Po drodze mijamy Kościół Marmurowy wzorowany na Bazylice Św. Piotra oraz Pałac Amalienborg - rezydencję rodziny królewskiej, gdzie codziennie w południe odbywa się ceremonia zmiany warty Gwardii Królewskiej.

Kopenhaga miasto rowerówKopenhaga Nyhavn
Kopenhaga Opera i piwa dwa

Obok rowerów ogromne wrażenie zrobiła na mnie Christiania. To wydzielony fragment Kopenhagi w południowej części Christianshavn, który w 1971 roku ogłoszono ”wolnym miastem”. Początkowo mieszkali tam squatersi, hipisi, narkomani, którzy zajęli opuszczone przez wojsko baraki. Teraz nadal mieszkają tam ludzie szukający swobody - duńskie władze nadały mieszkańcom legalny status niezależnej społeczności. Christiana wzbudza wiele kontrowersji, gdyż można tam kupić narkotyki, ale jest jedną z większych atrakcji turystycznych. Miasteczko jest bardzo kolorowe, mieszkańcy sprzedają na małych straganach swoje wyroby, czuć zapach konopii, bezdomne psy zaczepiają turystów, mieszkańcy oferują coś do palenia, są knajpki, ale jest jeden warunek - nie wolno im robić zdjęć.

Kopenhaga Kopenhaga Palac RosebborgKopenhaga Noreport
Kopenhaga mapaKopenhaga Kasia

Wychodząc z Christianii żegna nas napis „witajcie w Unii Europejskiej”. Ja żegnam się z Christianią mając nadzieję, że uda mi się tam dotrzeć kiedyś w letnie popołudnie, posłuchać koncertu i poczuć się wolna, swobodna i szczęśliwa.

Jeżeli ktoś ma ochotę na zaliczenie muzeów to niedaleko opisywanej dzielnicy znajduje się Muzeum Narodowe - największe muzeum Skandynawii - z bogatymi zbiorami. A potem można już tylko zrelaksować się w ogrodach Tivoli, albo też skorzystać z atrakcji parku rozrywki - Tivoli - w postaci karuzel, kolejek, diabelskich młynów czy też obejrzeć sceny z baśni Andersena. Ale trzeba mieć się na baczności, gdyż nieopodal obserwuje życie miasta z pomnika w pobliżu Ratusza sam Andersen i bacznie przygląda się kolorowemu tłumowi mknącemu na rowerach. Nie wiadomo czy kiedyś jeszcze nie napisze jakiejś baśni;)

Kopenhaga Ratusz
Kopenhaga turyściMalmo szedzka taxiPowrót
  1. www.wikipedia.pl
  2. www.turystyka.gazeta.pl
PodróżeKulturaMuzykaHistoriaFelietonyPaństwo, polityka, społeczeństwoPowieści i opowiadaniaKącik poezjiRecenzjeWielkie żarcieKomiks
PrzewodnikiAlbaniaNepalPolskaRumunia
Oceń zamieszczony obok artykuł.
Minister kazał, więc uprzejmie informujemy, że nasze strony wykorzystują pliki cookies (ciasteczka) i inne dziwne technologie m.in. w celach statystycznych. Jeśli Ci to przeszkadza, możesz je zablokować, zmieniając ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji znajdziesz w artykule: Pliki cookies (ciasteczka) i podobne technologie.