Coraz częściej zdajemy sobie sprawę z tego, że jemy niezdrowe produkty i próbujemy to zmienić. Próbuję i ja! Powszechnie stosowane obecnie pestycydy zostały tak opracowane, aby nawet intensywne deszcze nie mogły ich spłukać, zatem zwykłe mycie wodą po prostu nie wystarczy. Woda może być również niewystarczającym sposobem, na pozbycie się groźnych bakterii. W sklepach oferujących zdrową żywność można co prawda znaleźć specjalne płyny służące do tego celu, ale są one bardzo drogie! Znalazłam jednak w Internecie prosty i tani sposób by osiągnąć to samo. I spróbowałam!

Przedstawmy naszych przeciwników

Pałeczka okrężnicy (łac. Escherichia coli), czyli w zasadzie pożyteczna bakteria, która w jelicie grubym rozkłada pokarm oraz pomaga w produkcji witamin B i K. Niestety, gdy dostanie się do organizmu np. z nieumytym pokarmem, może wywoływać szereg schorzeń. Najczęściej powoduje zakażenie układu moczowego, zapalenie otrzewnej i sepsę.

Listeria, bakteria, która wywołuje listeriozę. Częściej jednak u zwierząt niż u ludzi.

Salmonella bakteria wywołująca zatrucie pokarmowe. Towarzyszą mu zwykle bóle głowy i gorączka.

Pestycydy, to po prostu środki ochrony roślin. Zapewniają zabezpieczenie przed chorobami roślin, zwalczają szkodniki i chwasty oraz przyspieszają wzrost. Dla ludzi mogą być bardzo szkodliwe. Są w stanie zapoczątkować lub nasilić proces rakotwórczy. Deregulują działanie układu nerwowego i hormonalnego, wpływają na pracę enzymów.