Krystyna Januszewska – kobieta mocno dojrzała, z bagażem doświadczeń i przekonaniem, że liczy się tylko ten dzień, w którym coś powstanie. Pracuje na kilku etatach – z wykształcenia biolog, z zawodu analityk, z miłości do książek sama pisze powieści, z pasji maluje obrazy. Podstawą do szczęścia jest zawsze rodzina – rodzice, mąż, trójka dzieci i wnuki – potem cała reszta. Z pozostałych okruchów dnia wyciska sok, z niego czerpie siłę, uważa, że życie jest cudem, a myślenie udręką.