W poprzednim artykule zachwalaliśmy dobroczynny wpływ sauny na nasze ciała i dusze, czym – mam nadzieję – zachęciliśmy czytelników do podarowania sobie odrobiny luksusu i odwiedzenia jakiegoś dobrego kompleksu. Zanim się jednak do sauny udamy, warto wiedzieć w jaki sposób z niej korzystać, by przyniosło nam to jak najwięcej pożytku, a jednocześnie nie przeszkadzało innym. Jak już pisaliśmy w poprzednim artykule, nie zaszkodzi też upewnić się wcześniej u swojego lekarza, że nie mamy żadnych przeciwwskazań zdrowotnych (o wskazaniach i przeciwwskazaniach do saunowania pisaliśmy w poprzedniej części). Finowie powiadają, że „z sauny może korzystać każdy, kto potrafi do niej dojść”, ale w wypadku wątpliwości może jednak lepiej będzie się skonsultować z dobrym lekarzem. Uwaga! Redakcja ani autorzy niniejszego tekstu nie ponoszą za zdrowie czytelników odpowiedzialności.
Czym jest sauna? Sauna jest zabiegiem fizykalnym stosowanym do celów leczniczych oraz w odnowie biologicznej. Zaleca się korzystanie z niej jeden–dwa razy w tygodniu przez około dwie godziny. W tym czasie powinniśmy wykonać przynajmniej dwa, a najlepiej trzy cykle, w skład których wchodzi: nagrzewanie, schładzanie i odpoczynek. A oto najważniejsze zasady, jakich powinniśmy przestrzegać.
Jeśli nie jesteśmy sami, np. w swojej prywatnej saunie, to jako kulturalnych ludzi obowiązuje nas oczywiście odpowiednia etykieta. Jej zasady wydają się dość intuicyjne, ale jak dowodzi życie, nie dla wszystkich. Pokusiliśmy się więc o swoiste 10 przykazań kulturalnego wielbiciela saun1. Oto one.
Rozmowy w saunie to kwestia bardzo ciekawa. Kiedyś w saunach spotykali się raczej ci sami, znani sobie ludzie, a rozmowy musiały być czymś naturalnym. Dzisiaj, zwłaszcza w dużych kompleksach i w dużych miastach, częściej przychodzi nam korzystać z sauny w towarzystwie nieznajomych. Nie każdy musi mieć ochotę na nawiązywanie nowych znajomości, a tym bardziej na wysłuchiwanie czyichś głębokich wynurzeń. Są tacy, którzy wolą relaksować się w ciszy i może stąd przed niektórymi pomieszczeniami są wręcz informacje o „strefie ciszy”. W takim wypadku bezwzględnie należy to uszanować. Z drugiej strony, jeśli jesteśmy we własnym gronie, to zwłaszcza jakieś lekkie pogawędki mogą być wręcz wskazane! Dużo zależy od naszego wyczucia i taktu. Co innego zagadnąć miło współtowarzyszy i kontynuować, gdy nikomu to nie przeszkadza, a co innego perorować głośno na jakiś polityczny temat, gdy wyraźnie nie każdy ma ochotę tego słuchać.
Sauna to dla wielu osób stały, cotygodniowy rytuał, a wręcz ulubiony sposób na relaks. Szkoda, że dobrych saun jest wciąż jak na lekarstwo, dominują bowiem sauny, gdzie prawidłowe saunowanie jest utrudnione lub wręcz zabronione. Przed udaniem się do nieznanego nam obiektu warto zajrzeć do regulaminu, żeby na miejscu nie było przykrych niespodzianek. Czasem jednak i zapoznanie się z regulaminem niewiele nam o saunie mówi. Co z tego bowiem, że w kompleksie jest strefa nagości, jeśli większość klientów o prawidłowym korzystaniu z sauny nigdy nie słyszało i nie wie, do czego w saunie fińskiej służy ręcznik. Ty jednak daj innym dobry przykład! No ale właśnie, dobry przykład, to nie wygłaszane z wyższością pouczenia. Dobrze wychowany człowiek stara się, by inni w jego otoczeniu dobrze się czuli, a nie ostentacyjnie poucza. Wszak nie każdy musi być już starym saunowym wyjadaczem, może wystarczy tylko dyskretnie go zagadnąć i o czymś doinformować? Wszystkim nadgorliwym i samozwańczym obrońcom zasad dobrego saunowania chcielibyśmy jako lekturę uzupełniającą polecić poniższy wierszyk Jana Brzechwy:
KWOKA Proszę pana, pewna kwoka Traktowała świat z wysoka I mówiła z przekonaniem: „Grunt do dobre wychowanie!” Zaprosiła raz więc gości By nauczyć ich grzeczności. Pierwszy osioł wszedł, lecz przy tym W progu garnek stłukł kopytem. Kwoka wielki krzyk podniosła: „Widział kto takiego osła?!” Przyszła krowa. Tuż za progiem Zbiła szybę lewym rogiem. Kwoka gniewna i surowa Zawołała: „A to krowa” Przyszła świnia prosto z błota Kwoka złości się i miota: „Co też pani tu wyczynia? Tak nabłocić! A to świnia!” Przyszedł baran. Chciał na grzędzie Siąść cichutko w drugim rzędzie, Grzęda pękła, kwoka wściekła Coś o łbie baranim rzekła I dodała: „Próżne słowa, Takich nikt już nie wychowa, Trudno, wszyscy się wynoście!” No i poszli sobie goście. Czy ta kwoka proszę pana Była dobrze wychowana?
W najbliższych miesiącach postaramy się odwiedzić kilka saun i poszukać dla Was tych najlepszych. Po co tracić czas i nerwy na nieodpowiednie miejsca.
Do zobaczenia!
Oczywiście jest to tylko nasza propozycja i żadneg oficjalnego statusu nie ma. Jeśli ktoś uważa, że powinno się coś do niej dodać, to zapraszamy do dyskusji.
Saunowicze to raczej bardzo sympatyczna grupa i agresywne zachowania zdarzają się niezmiernie rzadko, ale słyszeliśmy i o takich.